Wpis z mikrobloga

@r0rka: ale mi nie chodzi o to, ze jestes stara baba, czy ze masz sie tak zachowywac. Zarejestrowanie sie w jakiekolwiek publicznej przychodni przez telefon graniczy z cudem, chyba ze chcesz isc do specjalisty na za miesiac.
Co by nie mowic, te kolejki od rana pod przychodniami, nie stoja dlatego, ze nie ma zadnego serialu i kobity cisna sobie pogadac. Tylko dlatego, ze moze sie okazac, ze jak przyjdziesz o 9
@r0rka: próbowałem zarejestrować dziecko u siebie w przychodni do pediatry. Infolinia od 7. Dzwonie równo co do sekundy, żeby automat mnie nie rozłączył, bo za wcześnie. Jestem 7 w kolejce oczekujących, napięcie rośnie. Odbiera recepcjonistka. Kurtyna w w górę: nie zarejestrujemy na dziś pana dziecka. Mieliśmy tylko 5 miejsc na cały dzień, jest Pan 6. Proszę dzwonić jutro i próbować się zarejestrować na jutro. Kurtyna w dół. Wizyta prywatna, 120zł. (
@Komornickus: No mi się na szczęście ufało zarejestrować, ale chore trochę ze stare baby zajmują kolejki bo im strzyka w kolanie, a dziecko z gorączka ma sobie czekać, na twoim miejscu pojechalabym wieczorem na sor jeżeli jest tak złe, bo w weekend chyba nie przyjmują przychodnie?
@r0rka: to byla akurat sytuacja z poniedzialku, skonczylo sie na wizycie prywatnej. W weekend SOR odesle do przyszpitalnej weekendwej opieki medycznej, gdzie siedza studenci i sprawdzaja w google co zrobić z takimi objawami XD juz raz bylem, nigdy #!$%@? wiecej