Wpis z mikrobloga

Jednemu Mirkowi udało się wypromować, więc kradę pomysł i też próbuję szczęścia:) Szukam Mirabelki na wesele, najlepiej #gizycko #suwalki, termin - 22.02.2020. Raczej jedynym wymaganiem jest kompatybilne poczucie humoru (im czarniejsze tym lepiej), chodzi przecież o towarzystwo, a kompleksów nie mam;)
#podlasie #warminskomazurskie #wesele
  • 4
  • Odpowiedz
@banjo: Czasem jest tak, że młodym nie do śmiechu, bo do apteka 24h była za daleko, rodzicom młodych nie do śmiechu, bo zamiast wymarzonego Passerati w TDI dalej trzeba będzie jeździć Fiatem Pandą, a tu taka wesoła nazwa-WESELE. Ja byłem lata 3 temu w grudniu, -5 z rana, auto trzeba było skrobać, ówczesna niedoszła narzeczona grube rajstopy musiała założyć, bo majtki wyszczuplające też by założyła w czerwcu by pod sukienkę założyła,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sylwiusz89: ja nic nie mam do ślubów z dzieckiem, do ślubów po dziecku. Ale ślub w trakcie dziecka xD załóżmy, że ślub ma się raz w życiu, to czy baba by nie chciała być najpiękniejsza wersją siebie? Bawić się całą noc z rodziną i przyjaciółmi? A tu musi szukać ślubnej sukni ślubnej, jedynie co na zdjęciach widać to jej bebzon, a kazdy w kącie ma bekę, że wIeka ślub, bo gowniak
  • Odpowiedz
@banjo: Dokładnie tak było. Dziewczyna dość pulchna rozrosła się do monstrualnych rozmiarów, prawie nie tańczyła, tylko siedziała na krzesełku, wódki nie piła. Pan młody był pilnowany przez jej ojca i brata panny młodej, sam ojca nie miał od urodzenia(ktoś dał mu to życie, ale podobno matka mu nigdy nawet tego nie powiedziała), aby chyba się za bardzo nie zapił, bo naprawdę mu do śmiechu nie było. Są razem do tej pory,
  • Odpowiedz