Wpis z mikrobloga

@asd23434asd: Polskie możliwości przerobowe próbek są takie sobie. Czytałem że jak pojawiła się u nas świńska grypa, to lekarze wysłali do laboratorium w Warszawie 7 tysięcy próbek. Laboratorium się nie wyrobiło i zbadało tylko 900.
  • Odpowiedz
maseczki uja dają bo wiruz z łatwością przez nie przechodzi, poza tym można się zarazić kiedy wirus dostanie się do oczu.


@zcaalock: maseczki dają całkiem sporo ‐ osoba zarażona, nosząca taką maseczkę, nie rozsiewa wirusów na 2 metry kichając, a na 50 cm (dane z d..., szacunkowe).
  • Odpowiedz
@ZajebbcieTrudnyNick akurat maseczki to powinien być obowiązkowy temat przy każdym przeziebieniu. Nawet taka najtańsza maseczka z apteki za 50gr sprawia, że jak kichasz czy kaszlesz to nie rozsiewsz tak bakterii i wirusów jak bez. Jak miałam w domu rodzinnym epidemię anginy to uparcie nosiłam maseczkę mimo że się ze mnie rodzeństwo śmiało i wszyscy się zarazili oprócz mnie.

Poza tym maseczka sprawia, że nie dotyka się bezpośrednio rękami ust czy oczu,
  • Odpowiedz
Ciekawe czy Polskie szpitale mają testy PCR


@asd23434asd: Bardzo bym chciała wiedzieć o co ci tutaj chodziło? To jest ten sam stopień ogólności jak ciekawe czy polskie szpitale mają badania moczu
  • Odpowiedz
@zcaalock: smiertelnosc SARS i mers była wyliczona po zakończeniu epidemii, SARS to było 9000 zakażonych. Naukowcy z HK podają ze zarażonych może być już 20.000 ludzi. Może wróć z tymi swoimi teoriami jak już się wszystko skończy wtedy porównamy dane.
  • Odpowiedz