Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam sytuację dość grubą.
Spędzam pauzę na jednym z parkingów w Niemczech, pod Monachium.
Wracam rowerem z miasta i zabieram się za obiad. Nagle słyszę ze inba, jacyś pijani kierowcy się kłócili więc wyjdę, zobaczę co i jak.
Dali sobie po liściu i ten jeden Kiero ledwo idąc wchodzi do ciężarówki i odpala, no to wskakuje mu do szoferki i pytam co #!$%@?, on do mnie ze właśnie rusza. Ja się pytam jak to i że jest tak #!$%@? ze wytrzeźwieje jutro. Pijaczyna zaczął się drzeć i ruszać, no to zanurkowałem wyciagnalem kluczyki i teraz czekam na policję bo gość się rzuca że musi jechać i inny kierowca zadzwonił na psy. Chciałem uniknąć interwencji policji ale afera na cały parking.
Dobrze zrobiłem?
#bekaztransa takie trochę #chwalesie i #heheszki bo jest grubo. Później opiszę co i jak.
  • 68
  • Odpowiedz
@DamianooTrucker: #!$%@?. kiedys sobie jechalem przez belgie, w piatunio bodaj, na motorku. zjechalem na stacje benzynowa rozprostowac kosci. o ja #!$%@? co ja tam zobaczylem. z 10 tych polskich busow 3.5t w kupie, disco polo na full, darcie pijackich mord, ja #!$%@? ()
  • Odpowiedz
  • 0
@NieRozumiemIronii gość był naprawdę zamroczony alkoholem, ja miałem jego kluczyki do przyjazdu policji, zamknalem go w jego aucie zasnął na kieroenicy
@TigerTiger w Niemieckiej firmie, miesiac jeżdżę i na dw tyg. Do domu jadę.
@tajemniczygosc gość zasnął na kierownicy, był naprawdę mocno pijany i chciałbym żeby to była zarzutka.

@salvador5000 ja w delegacji nie pije, nigdy w aucie nawet piwa nie otworzyłem.

@Anoniemamowy nie musisz wierzyć, ja zdjęć nie będę robił bo
  • Odpowiedz