Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ja mam poniższe pytanie do osób, którym dobrze poszła matura. Jakim cudem wy na to mieliście czas?
Obecnie moja nauka od listopada wyglądała tak, że codziennie uczyłem się matematyki po trzy godziny dziennie, informatyki i niemieckiego po dwie dziennie, i średnio (bo na to brakowało już czasu) godzina na język polski.

Licząc, że w szkole jestem średnio 8-16 (mam chory plan z wieloma okienkami... guess why), jak ja mam znaleźć czas na więcej nauki? Wciąż mam mnóstwo zbiorów zadań do przerobienia, wciąż są zadania, których nie robię poprawnie, a z niemieckiego to połowy słownictwa nawet z Supermemo zapominam. Nie wiem, jak mam postępować. Zwalniać się ze szkoły? Spać mniej?

Ile wam zajmowała nauka do matury?

#szkola #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 28
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Skupiłem się tylko na matmie i informatyce, a resztę przedmiotów olewałem. Siedziałem przy tym po kilka godzin dziennie, ale to dopiero od stycznia. Czasami nie chodziłem do szkoły, bo i tak się tam niczego bym się tam więcej nie nauczył
  • Odpowiedz
Na pewno nie tyle, ile piszesz. Byłam czwórkowym uczniem.
Niemiecki - godzina tygodniowo prywatnie + lekcje w szkole + nauka w domu na bieżąco
Polski - tylko testy z czytania ze zrozumieniem
Wos - kompendium, koło 2 godzin tygodniowo

Nie zdawałam matmy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Po #!$%@? niemiecki zdajesz typie.
Nie wiem *"na co** zdajesz, ale skoro chcesz pisać informatykę to po cholerę kujesz polski - wystarczy 30%.
Nie ucz/nie zdawaj przedmiotów które się nie liczą na studia na które chcesz iść. Chyba że masz jakieś chore ambicje a cyferki na papierku są dla Ciebie najważniejsze.
  • Odpowiedz
  • 1
Ja się praktycznie wcale nie uczyłem i zdałem całkiem nie najgirzej, zastanawiam się już z perspektywy po maturze czymludzie się tak wtedy przejmowali
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Przesadzasz i to bardzo. Są trudniejsze egzaminy od matury. Zastanów się nad tym co robisz to się dowiesz czemu tyle czasu Ci to zajmuje i nadal gówno umiesz. Polski podstawa, czy roz? Jak podstawa to nie wiem czego się tam uczysz, bo jeśli chodzi o zakres dla szkoły średniej to poza lekturami z gwiazdką do których wystarczy streszczenie nie ma co tam robić.

Serio uważasz że musisz znać tyle słownictwa z
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Uczęszczałam do jednego z lepszych LO w mieście. Rozszerzenie biologia, chemia, niemiecki. Szkoła dobrze mnie przygotowała. Miałam super korepetytora oraz nauczyciela w szkole z niemieckiego. Chodziłam 3 lata na kursy biologii i chemii. Sama w domu się mało uczyłam. Matematyka i polski tylko w szkole.
Patrząc z perspektywy czasu (jestem po studiach), to mogłam jeszcze lepiej zdać i to ucząc się z miesiąc przed (na studiach nauczysz się uczyć).
  • Odpowiedz
ObitaSamica: mi bardzo dobrze poszlo, a uczylem sie tyle co na lekcjach w szkole + zajecia dodatkowe raz w tygodniu (tez organizowane przez szkole) w 3 klasie z przedmiotow co mialem na rozszerzeniu

moze masz kiepska pamiec albo #!$%@? sie przez 3 lata i teraz wpadles w panike. ale wyluzuj, do maja jeszcze troche czasu, systematyczna nauka wszystko ogarniesz (o ile nie jestes skonczonym cymbalem xD)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
@Defined @volodia @ev3r @Zona_faraona @psposki @Bonwerkz @jarrem @silacz @Renifer60 @as92 @Stulejman_Beznadziejny: jestem nieudacznikiem jeśli nie spędzam na nauce nawet godziny dziennie przez co prawdopodobnie nie zdam matury? Nie wyobrażam sobie żebym mógł siedzieć nad książkami 3 godziny dziennie. Zazwyczaj przeglądam internet, słucham muzyki i zajmuję się innymi bzdurami. Trochę smutne jest to, że takie osoby jak ja nic w życiu nie osiągną i pozostaje im tylko kopać rowy jeśli nie są
  • Odpowiedz
@Aedemkun: zanim pójdziesz na emeryturę to nadal będzie dużo robót które nie będą zautomatyzowane, więc o to bym się nie martwił. Sam podzielam twoje zdanie co do wpływu innych rzeczy na kogoś ale są też wyjątki którym się udało, a po prostu z jakiegoś powodu miały motywację do wytężonej pracy nad sobą(wiem, sama nie wystarcza) ale po Twoim poście widzę że głównym Twoim problemem przez który będziesz kopał rowy jest twoja
  • Odpowiedz
  • 0
@Aedemkun wg podstawą do tego żeby w życiu coś osiągnąć są zainteresowania hobby i własny rozwój w konkretnym kierunku. Jeśli robisz to co lubisz nauka i dalszy rozwój są przyjemnością
  • Odpowiedz
@Renifer60: najbardziej się obawiam seks robotów, bo jestem prostytutką xD Nie utożsamiam się z przegrywami w żadnym stopniu.

@jarrem: Moim problemem jest w dużej mierze to, że interesuję się wszystkim po trochę, a po drodze gubię zapał do każdej dziedziny. Ja się chyba serio nadaję tylko do czytania romansideł, oglądania anime i słuchania muzyki ( ͡° ʖ̯ ͡°) Teoretycznie dużo ćwiczę, ale nie sprawia mi to
  • Odpowiedz
@Renifer60 @jarrem: chyba to, że poszłem w stronę dawania dupy za hajs już przesądziło mój los. Nie potrafię się poświęcić żeby coś osiągnąć. Chciałbym żeby wszystko było tak łatwe jak oddawanie się za pieniądze, ale niestety tak nie jest i już na zawsze pozostanę dziwką
  • Odpowiedz
OP: @Renifer60: staram się dziennie około ~50-60 słówek uczyć, no i do tego też gramatyka
@psposki: potrzebuję drugiego języka obcego, żeby studiować w języku angielskim. nie pytaj się, nie ja to wymyślałem. A co do polskiego, to nauczyciele mówią, że poziom ma być coraz bardziej podwyższany. No i glupio byłoby przez to nie zdać, wolę nie ryzykować
@ev3r: pewnie tak
@Defined: szkoła nie uczy, to fakt. Ja
  • Odpowiedz