Wpis z mikrobloga

Oyage Parana, Senator planety Muunilist

Wszechświat prze naprzód, a my stoimy w miejscu.

Był wieczór, stosunkowo ciepły jak na tę porę roku. Stała oparta o barierę na tarasie swojej nowej kwatery. Przed nią rozpościerał się widok na Dystrykt Senatorski, jaśniejący milionem świateł zapalonych bez celu gdyż nikogo tam nie było. Sto dni temu życie zatrzymało się w tej części galaktyki i nikt nie znał przyczyny.

Jak mogło do tego dojść?

Oyage zaczęła przechadzać się wzdłuż balustrady, lekko muskając ją palcami. Robiła tak niemalże codziennie od kiedy się tu wprowadziła. Znała już jej każdą, nawet najdrobniejszą niedoskonałość. Wiedziała że marnuje czas skupiając się na takich błahostkach, ale jakie to miało znaczenie? Senat został zawieszony na nieokreślony czas, więc nie miała pilniejszych spraw na głowie.

Wszystkie moje marzenia, plany nakreślone przez Klan, nadzieje ludzi którzy mnie poparli. Wszystko odroczone bez słowa wyjaśnienia.

Nerwowo odwróciła się i skierowała swe kroki do środka. Była sfrustrowana tym że jej pierwsza kadencja jako Senator rozpoczyna się w ten sposób. Dla niej oznacza to tyle że oprócz walki o pozycję, która będzie ciężka ze względu na młody wiek, będzie musiała również zmagać się z chaosem który rozpęta się gdy przyjdzie im dogonić wszystkie wydarzenia okresu stagnacji.

Ta sprawa wydaje się podejrzana. Dlaczego nikt nic nie wie? Albo nie mówi?

Przez wzgląd na swoją pozycję w hierarchii Klanu miała doświadczenie ze skomplikowanymi i stresującymi sytuacjami. Teraz jednak czuła się bezsilna gdyż nawet po wykorzystaniu całego swojego talentu do zbierania informacji nie udało się jej uzyskać nawet najmniejszej poszlaki o tym dlaczego z dnia na dzień zawieszono działanie Senatu i to bez podania przyczyny albo chociaż przybliżonej daty zakończenia przerwy.

Przynajmniej wszystko tutaj zostało przygotowane zgodnie z moim zaleceniami.

Rozejrzała się jeszcze raz po pokoju. Ściany i meble w jasno kremowych barwach idealnie komponowały się z ciemną podłogą z naturalnego drewna. Rzuciła się na swoje łoże nakryte jedwabną kołdrą i dokładnie siedemnastoma poduszkami. Obróciła się by leżeć na plecach i cicho westchnęła:

- Wróci?

#lacunafabularnie #lacunafabularniestarwars #lacunafabularnieczarnolisto @lacuna
Pobierz
źródło: comment_cwoS9aFTA0OBayGgd3FTd7BmzdMf96OS.jpg
  • 2