Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Uczę się i jednocześnie pracuje, to jest jakiś #!$%@? dramat. Czy w tym kraju każda praca bez kwalifikacji to jest taki psychiczny #!$%@??
Produkcja - wiecznie niezadowolone kierownictwo, leaderzy wywierający ciągłą presję na pracownikach. Normy, normy, normy, normy.
Budowa - banda sfrustrowanych (często #!$%@?) dziadów, #!$%@? i wyzywanie, #!$%@? się do wszystkiego, nawet jak nie ma do czego się #!$%@?ć.
Od roku się rozbijam po budowach i produkcjach, niczego innego tutaj nie znajdę i jestem #!$%@? załamany, bo tak się nie da pracować.
Przecież to jest #!$%@?. #!$%@? tutaj w każdej pracy ludzie są tak #!$%@?, że to jest szok. Każdy kto ma pod sobą ludzi, ma taką mentalność właściciela niewolników, byleby się do czegoś #!$%@?ć, byleby kogoś zwyzywać. Skąd w ludziach taka #!$%@? agresja? Jak to jest możliwe, że ktoś normalnie funkcjonuje, spotyka się ze znajomymi, spędza czas z rodziną, wychowuje dzieci, a później przychodzi do pracy i potrafi być takim #!$%@? i chamem dla drugiego człowieka?
Mogę pracować, mogę #!$%@?ć aż mi się pot pod dupie będzie lał i tak właśnie pracuję, w pełni zaangażowany nawet w największej gównorobocie, ale nie mogę, po prostu #!$%@? nie mogę wytrzymać jak ktoś mnie nie szanuje i tak wyraźnie daje mi to odczuć.

#zalesie #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: W "papierologii" wcale nie jest lepiej. Zazwyczaj większy/mniejszy mobbing, współpracownicy tworzący afery z dupy, deadline, normy. Ja też dalej nie rozumiem dlaczego ludzie sobie utrudniają. Zamiast robić swoje, uśmiechać się, coś pogadać, a później pójść do domu.