Wpis z mikrobloga

Przez stado tych dziadów z Warszawy po studiach wyjadę z kraju. Oni niszczą Polskę sprawniej niż zrobiłby to jakikolwiek nasz wróg polityczny i jakakolwiek plaga.

Tak, chodzi o branie do buzi kiełbas lobby myśliwskiego i podejmowanie irracjonalnych decyzji. Wg eksperów czeka nas epidemia ASF na ogromną skalę bo bałwany nie respektują żadnych zasad san-epid.

Banda Januszy ze sztucerami, od teraz z tłumikiem (dlaczego?!), mających prawo wyrzucić nawet rolnika z jego ziemii pod groźbą kary pozbawienia wolności. Pluję na myśliwych.

Oby te zwierzęta z bronią nie odebrały nikomu życia.

#polska #las #zwierzeta
Pobierz Rumburak123 - Przez stado tych dziadów z Warszawy po studiach wyjadę z kraju. Oni nis...
źródło: comment_fUVO2g0jFhvBdqdaslhz4uYty3yo4HMe.jpg
  • 4
@Rumburak123:
Jak rozwiązać problem z dzikami w Polsce? Nie ma takiego rozwiązani; jest ich tyle, ze nawet jakby wszyscy myśliwi się zmówili to nie dałoby się wytrzebić ich wszystkich. Dziki m.in dzięki dostępności do pokarmu całorocznemu już nie rozmnażają się tylko sezonowo, a zmierzają z cyklem w stronę świń (które co 21 dni mają cykl, a ciąża trwa 115dni). Także to się będzie mnożyć

Dlaczego to piszę? nie dlatego, zeby pokazać,
@Fforrespectmidgets: dokładnie tak. Najbardziej boli mnie bezmyślność tych decyzji w świetle ich wagi (mam wrażenie że potraktowali to na poziomie budowy ścieżki rowerowej a nie operacji walki z epidemią) oraz znaczne podniesienie stopnia niebezpieczeństwa polowań dla osób postronnych.

Jak wiadomo niebezpieczeństo określamy stopniem ryzyka, prawdopodobieństwa wystąpienia zdarzenia. Do tej pory słysząc strzały w lesie był to jasny sygnał by tam nie iść, teraz tego sygnału zabraknie. Najgorsze jest to, że nagle,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Fforrespectmidgets: @Rumburak123:
Ja aż tak przerażony nie jestem, może dlatego że mieszkam w mieście (za dzieciaka na wsi).
Do dzików strzelać trzeba, bo za szybko się rozmnażają co jest naszą winą.
Obecne zmiany nic nie dadzą. Przez lata wirus będzie się miał dobrze, bo małe gospodarstwa, gdzie rolnik zajmuje się wieloma sprawami, a w międzyczasie jedzie do miasta na zakupy, muszą wyginąć. One nie są w stanie w praktyce zachować
@marian1881
Ja w ogóle nie jestem przeciwna myśliwym, bo zawód potrzebny czy to się podoba czy nie.
Ale to takie podejście jest rządu do spraw związanych z przyrodą (lex Szyszko chociażby) i teraz do swinioków to jest bardzo płytkie i bez zastanowienia na prawidza przyczyną.
Nie ma co się oszukiwać jeśli chodzi o małe gospodarstwa, one nie mogą się utrzymywać jsi nie pójdą w intensyfikację produkcji, w Polsce chlewni w ogóle są