Jakie macie doświadczenia/przemyślenia/reakcje jak wrzucacie mimochodem w rozmowę, że wasza randka, nie jest jedyną, z którą się spotykacie? Zdarza mi się czasami - zupełnie przypadkiem - przemycić to w rozmowie i jak sobie przypominam, to zawsze wzbudza duże zainteresowanie, zaczynają się te niewinne pytania, podś#!$%@?, próba wyciągnięcia większej ilości informacji itd. Rzucam zazwyczaj coś w stylu: "A wiesz, bo byłem 2 dni temu na kawie z tindera i już chyba mam dosyć kawy" Fajna zabawa, ale... czy to faktycznie wychodzi na plus?
@LookAtMyHorse: Miałabym redlight, jednak nie dlatego, że typ się spotyka z innymi, ale dlatego, że mi o tym mówi. Co mnie to obchodzi? Po co o tym gadać? Byłabym z miejsca zniechęcona
@Ahhahansjahs: Serio? Nawet na etapie pisania na czacie? Czy opowiadania przy piwie jakichś zabawnych historii z nieudanych randek? Poznałem raz taką co chętnie opowiadała i sama chętnie słuchała co ja opowiadam, a miała dziewczyna naprawdę duże doświadczenie i niejedną kobietę wg mnie mogłaby nauczyć na czym ten biznes polega.
@LookAtMyHorse: Zabawne historie z randek są całkiem okej :) ale ja osobiście nie toleruję gadania o ex i właśnie takiego mówienia jak ty napisałeś. A wiesz, śmieszne anegdotki to co innego
@Ahhahansjahs: Jestem gdzieś w połowie instrukcji obsługi dlatego pytam. Ale też zaznaczyłem, że chodzi mi o ten specyficzny typ relacji jaki się tworzy na tinderze, czyli: oboje wiemy, że grafiki randek są napięte i nie oszukujmy się, że to nasza pierwsza randka od roku
@Paruwkowy__Skrytorzerca: no bo o to tu chodzi głównie w tej "zabawie", ale to ma być droczenie takie, takie heheszki, a nie coś w stylu: "patrz jaki rozchwytywany chad tu sobie siedzi, a Ty co, jeszcze nie na kolanach"?
@TonyP: Nie muszę myśleć, ja to wiem, ale co z tego, skoro one mogą sobie za nie nie płacić jak są cwane i wykorzystują sytuację? I zazwyczaj mają też więcej czasu na takie spotkania, bo co to za problem wyłączyć netflixa i ruszyć gdzieś tyłek jak ciągle zapraszajo ( ͡°͜ʖ͡°)
@LookAtMyHorse: nie rób z siebie kogoś, kim nie jesteś. Po prostu jak się pyta jakie masz plany na dziś/jutro to mówisz, że idziesz na piwko z koleżanką/dziewczyną z tindera. Ja zazwyczaj mówię, że widzimy się za 3 dni/tydzień, bo wcześniej nie mam czasu. Wtedy piłeczka jest po jej stronie i zobaczysz, czy się zainteresuje, obrazi, strzeli focha, czy oleje i będzie miała w to #!$%@?.
@LookAtMyHorse: żebyś wiedział, przez to im sie w glowach #!$%@? :) znam laskę co potrafi chodzic na dwie dziennie bo sama przyznaje ze nie ma nic do roboty
Kobiety mają wysokie mniemanie o sobie dopóki nie dojdzie do nich, że jest jedyna w tej znajomości. Jak już to do nich dojdzie, to wtedy powietrze szybko schodzi i zaczynają same tańczyć, co jest bardzo zabawne ( ͡°͜ʖ͡°)
60zl za brak reklam na Instagramie - kogoś #!$%@? xD Ja rozumiem te wszystkie opłaty za serwisy streamingowe itd, ale #!$%@? 60zl za jakiegos Instagrama, żeby sobie bez reklam posty i story oglądać? #instagram #facebook
Jakie macie doświadczenia/przemyślenia/reakcje jak wrzucacie mimochodem w rozmowę, że wasza randka, nie jest jedyną, z którą się spotykacie?
Zdarza mi się czasami - zupełnie przypadkiem - przemycić to w rozmowie i jak sobie przypominam, to zawsze wzbudza duże zainteresowanie, zaczynają się te niewinne pytania, podś#!$%@?, próba wyciągnięcia większej ilości informacji itd.
Rzucam zazwyczaj coś w stylu: "A wiesz, bo byłem 2 dni temu na kawie z tindera i już chyba mam dosyć kawy"
Fajna zabawa, ale... czy to faktycznie wychodzi na plus?
#pytaniedorozowychpaskow Jak Wy na to reagujecie? Jakie emocje w Was to wzbudza?
#randkujzwykopem
Poznałem raz taką co chętnie opowiadała i sama chętnie słuchała co ja opowiadam, a miała dziewczyna naprawdę duże doświadczenie i niejedną kobietę wg mnie mogłaby nauczyć na czym ten biznes polega.
I zazwyczaj mają też więcej czasu na takie spotkania, bo co to za problem wyłączyć netflixa i ruszyć gdzieś tyłek jak ciągle zapraszajo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kobiety mają wysokie mniemanie o sobie
Komentarz usunięty przez autora
@Paruwkowy__Skrytorzerca: this!
@TonyP: też takie poznałem, smutne życie w