Wpis z mikrobloga

Cześć,

pytaliście się mnie o ekstrakty które stworzyłem, a przede wszystkim o to jak je zrobić.
Będąc szczerym nie przygotowywałem się do ich tworzenia specjalnie - poszedłem na żywioł.

Jak pamiętacie, bądź nie, to stworzyłem 13 ekstraktów:
-Cynamon
-Wanilia
-Mięta
-Pomarańcza
-Cytryna
-Imbir
-Kardamon
-Kadzidłowiec
-Tonka
-Tytoń
-Migdał
-Lawenda
i eksperyment:
- Jagger z wanilią oraz tytoniem

Do stworzenia własnych ekstraktów alkoholowych potrzebujecie kilka rzeczy.
Opcja najprostsza, to:
-szczelnę pojemniki
-w---a
-produkty z których chcecie wykonać ekstrakt
-szkiełka do przelania ekstraktów
-filtr do kawy/bibuła
-strzykawki
-lejek
-nożyczki
-pojemniczek na a-----l do czyszczenia lejka
-kartki do opisu ekstraktów
-stabilne podłoże

Opcja trudniejsza to:
-szczelnę pojemniki
-etanol
-produkty z których chcecie wykonać ekstrakt
-waga kuchenna/jubilerska (im dokładniejsza, tym lepsza)
-strzykawki
-szkiełka do przelania ekstraktów
-filtr do kawy/bibuła
-lejek
-nożyczki
-zlewka na a-----l do czyszczenia lejka
-kartki do opisu ekstraktów
-stabilne podłoże

Jeśli już wiecie która z opcji Wam pasuję, to kupujecie wszystkie potrzebne rzeczy i można zaczynać tworzyć ekstrakty.
Gdzie kupować tego Wam nie powiem, ale kupcie tam, gdzie najbardziej ekonomiczne Wam to wyjdzie.
Jeśli wiecie, że dana roślina jest lepsza niż inna, ale jest droższa, to warto się zastanowić, czy nie lepiej jest dołożyć i uzyskać lepszy aromat ekstraktu.

Sam proces w każdym przypadku jest podobny, aczkolwiek do wszelkiej maści cytrusów zalecam, aby nie używać miąższu z nich, tylko samej skórki.
Co do innych produktów, to najlepiej przeczytać w internecie, co jest najważniejsza częścią każdej z roślin, owoców, cytrusów, warzyw - na co tam macie ochotę.
Np. wanilię musicie rozciąć, tonke połamać, a kardamon obrać z łupinek.
Również musicie sobie wymyślić proporcje jakie użyjecie, czyli np. jaki stosunek takiej mięty, do alkoholu ma być.
Ja przyjmowałem zasadniczo x:80ml etanolu z tym, że pamiętajcie, że np. 20g takiej mięty wejdzie Wam na 3/4 słoika 100ml, a jeszcze przecież trzeba upchnąć gdzieś ten a-----l - niestety w tym wszystkim jest dużo prób i błędów.
Najważniejsze, aby a-----l zalał wszystko!

Posłużę się przykładem cynamonu, bo w moim odczuciu on najlepiej mi wyszedł.

Bierzecie pojemnik, kładziecie go na wagę jubilerską i odczytujecie jego masę.
Każdy ze słoików miał inną wagę, więc jakbyście chcieli na ślepo zalewać go etanolem o wyznaczonej wcześniej pojemności, to byście mieli rozbieżności.
Tego nie trzeba robić, ale ja chciałem mieć wszystko dokładnie pod kontrolą i dzięki temu teraz wiem, że do niektórych roślin trzeba mniej etanolu, by uzyskać bardziej satysfakcjonujący aromat.
Łamiecie cynamon na w miarę małe kawałki po 1-2cm, wsypujecie je do słoiczka.
Ja użyłem u siebie 20g cynamonu cejlońskiego z Madagaskaru.
Bierzecie strzykawkę, odmierzacie odpowiednią ilość alkoholu i zalewacie słoik pamiętając, by cynamon był cały pod alkoholem.
Z doświadczenia już wiem, że spokojnie można go zalać 80ml etanolu, wódki itp. i woń będzie intensywna, a kolor soku ładnie jasnobrązowy.
Możecie wcześniej wlać cały a-----l do garnczka - czy gdzie tam chcecie i podgrzać go, aby był ciepły, ale nie wrzący!
Ja tego nie robiłem.

Jak już wszystko zrobiliście, to kładziecie słoik w ciemniejszym miejscu i zostawiacie go na 2-3 miesiące.
W międzyczasie wstrząsacie nim - ja tak robiłem co tydzień.
Akurat w przypadku cynamonu dość szybko etanol przesiąknął zapachem i był całkiem intensywny już po tygodniu, ale po kilkunastu tygodniach było czuć, że jest trochę gęstszy.

Jak odczekacie cierpliwie swoję, to musicie przelać ekstrakt do szkiełek.
Bierzecie ekstrakt, strzykawkę z dowolnej szerokości igła i odprowadzacie płyn.
To co dalej napiszę u mnie się super sprawdziło, ale możecie jakieś inne swoję metody wynaleźć.
Wcześniej ja powycinałem sobię takie stożki z filtra do kawy, które mieściły mi się do mojego lejka od uwaga... piersiówki.
Tak się złożyło, że wymiarowo wszystko się dobrze zgrało i mogłem zacząć przelewać ekstrakty.
Otwieracie szkiełko, nakładacie na niego lejek i do lejka wkładacie wycięty filtr do kawy.
Wszystko jest po to robione, aby odfiltrować drobinki które mogły się pojawić w płynie.
Pomału strzykawką lejecie do lejka ekstrakt i w zależności od tego jak on jest gesty, to będzie szybko się filtrował i spływał do szkła, albo niestety będzie kapał kropelkami.
W moim przypadku przy takiej ilości słoików, za każdym lejek czyściłem w zlewce z etanolem, aby było jak najmniej kontaktu starego, z nowym ekstraktem podczas przelewania przez lejek.
Jak już całość odfiltrujecie i zauważycie, że wypadałoby jeszcze raz odfiltrować całość, to polecam kupić większą zlewkę do której odciągnięcie sok ze szkła, przelejecie do zlewki i z niej powtórzycie cały proces.
Tylko pamiętajcie o czyszczeniu jej etanolem za każdym, kolejnym razem.
Po przelaniu całości naklejacie w jaki chcecie sposób wcześniej, czy później przygotowane etykiety z nazwą ekstraktu i...tyle.
Macie gotowy ekstrakt.

Wiem, że może to na pierwszy rzut oka nie wygląda prosto, ale każdy kto ma trochę cierpliwości w sobie i dodatkowo nie posiada dwóch lewych rąk, to ogarnie to i będzie miał z tego czysty fun.
Z góry ostrzegam, że to nie jest taka tania zabawa, bo ja za 3 laski wanilii zapłaciłem jakoś 50zł i łącznie za wszystko mi wyszło ładnych paręnaście stów.
Pewnie o czymś zapomniałem, pewnie jak zwykłe walnąłem babola językowego za który powinni mnie zesłać znowu do podstawówki, ale pisze to niespełna 1,5h późnym wieczorem, więc wybaczcie mi.

Jak zwykle jeśli będziecie mieli jakieś pytania, to postaram się jak najbardziej kompetetnie i jak najlepiej umiem odpowiedzieć zgodnie z moim stanem wiedzy.
To chyba tyle ode mnie.
Mam nadzieję, że pomoże to Wam jakoś i życzę Wam powodzenia w realizacji własnych ekstraktów alkoholowych :)

#perfumy #poradnik #domowadrogeria
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@KjatanSveisson
Tzn. nie ma sensu porównywania tego do siebie.
Zupełnie inna para kaloszy.
Jeśli chciałabyś stworzyć jakieś proste perfumy, złożone z 3 składników, to przy najmniejszej linii oporu wyrobisz się w bo ja wiem....30zł za 200ml przy założeniu, że nie bierzesz dostawy?
  • Odpowiedz
@KjatanSveisson: @dradziak to jest w sumie bardzo ciekawe pytanie. Bo z jednej strony masz hurtową, zoptymalizowaną produkcję, a z drugiej narzut na rzeczy których w domowej produkcji nie masz (od kosztownych rzeczy jak reklama, marka, aż do pensji ludzi i zarobku firm które są między składnikiem a kupującym gotowe perfumy).
@KjatanSveisson jakiej odpowiedzi się spodziewałeś?
@dradziak jak zawsze świetny wpis. Dwa pytania - ekstrakcja którego skladnika była
  • Odpowiedz
  • 1
@dradziak Zainteresowałeś mnie tematem :) Etanol, czyli spirytus spożywczy? Czy jakaś inna forma? Gotowe ekstrakty z czym mieszasz później żeby uzyskać perfumy? Z wodą demineralizowaną? I w jakim +/- stosunku do ekstraktów?
  • Odpowiedz
  • 2
@aradzisz
Hmmmm.....
zdecydowanie wanilia.
Lepiej jest kupić ekstrakty z wanilii, niż ją samemu robić.
Oczywiście mowa tutaj o ekstraktu alkoholowym, bo pewnie po destylacji i uzyskaniu olejku co innego by wyszło.
Nie ma innego powodu chyba niż ciekawość i poznanie czegoś innego, bo jeśli ktoś uważa, że to pozwoli mu na zostanie od razu chociaż przeciętnym perfumiarzem, to jest w gigantycznym błędzie ( ͡°
  • Odpowiedz