Wpis z mikrobloga

Jak masz gotówkę do inwestycji to remont, podzielenie tego na chów klatkowy/studencki to spoko. Blisko do centrum to jedyny plus tej lokalizacji.
  • Odpowiedz
@mirkobiniu: przecież to standardowa umowa


@chrzanu180

No chyba sobie jaja robisz...

Jak już to jest coś takiego, że nawet jak znajdziesz kupca/wynajmującego na własną rękę albo sam do Ciebie przyjdzie to odpalasz prowizje pośrednikowi z którym masz podpisaną umowę. To jest normalna umowa a nie ukrywanie adresu :D
  • Odpowiedz
@mirkobiniu: A ja nie wierzyłem jak mi ostatnio znajoma mówiła ze chciała obejrzeć mieszkanie a pośrednik powiedział ze podaje lokalizacje dopiero 30min przed spotkaniem
  • Odpowiedz
@mirkobiniu ja się im trochę nie dziwię. Jak kupowałem działkę z dziewczyną to na tyle dobrze znaliśmy okolice, że po szczątkowych zdjęciach udało nam się ją znaleźć bez pośrednika czyli jakieś 5-10k mniej. Chociaż w mieście, to mogliby podać adres sąsiedniej kamienicy i nic by się nie stało. Nie marnowalibyście swojego czasu.
  • Odpowiedz
Dlatego kupuję bez pośrednika. Znajomy płacił 2% wartości nieruchomości plus sprzedający również 2% XDD W dodatku to byli starsi ludzie i było wtf XDDD
  • Odpowiedz
@Cinos @PanKajak @henk__ @korpoRator @mirkobiniu mieliśmy takie przeboje z agencjami nieruchomości ze rzygać się chciało. Czterech roznych pośredników i każdy w jakiś sposób mnie oszukał a potem sie wypierał. Na szczęście udało nam sie znaleźć mieszkanie bezpośrednio od właścicieli i nie płacimy prowizji 'za nic'. Oglądaliśmy dwa mieszkania prosto od właścicieli i co oni opowiadali to szok: posrednicy podawali sie za pare chetna ogladac mieszkanie, a potem katowali w domu żeby wstawic
  • Odpowiedz