Wpis z mikrobloga

@mirkobiniu: biura to raki jak #!$%@?. Kiedyś (młody byłem, głupi, 19lvl) szukaliśmy z kolegami stancji na studia. Mieszkania chodliwe, ciężko się dogadać z kilkoma osobami na jeden termin, a jeszcze to bydło umawia się z Tobą i nie przychodzi albo inne cyrki odwalają, no ogólnie jak pomyślę o wynajmowaniu mieszkania od lubelaków-cebulaków to mi się niedobrze robi, ale mniejsza o to. Dogadaliśmy się z biurem nieruchomości, mieli nam pokazać 3-4 mieszkania
@mirkobiniu: jak jest piętro podane i będziesz miał adres to chyba wtedy bezpośrednio trafisz do tego mieszkania/właściciela, a oni tego nie chcą :)

Swoja droga niezła znaleźli niszę, zrobić zdjęcia, wstawić do neta, łazić z klientami, w sumie kojarzyć kto chce kupić, a kto sprzedać i wziać % od transakcji.

Swoja droga tez moglbys chwile zakrecic glowa, masz zdjecia co jest za oknem.
3 minuty szukania.

https://www.olx.pl/oferta/3-pokoje-92-m-w-kamienicy-na-ul-gdanskiej-CID3-IDD46t3.html#151e6aba51

https://www.google.pl/maps/@51.7663309,19.4497215,3a,75y,290.26h,96.91t/data=!3m6!1e1!3m4!1sO0tGRLY8QoPJsru7XCXLSw!2e0!7i13312!8i6656
@mirkobiniu: rynek nieruchomości to jest straszny rak przez te wszystkie biura i brak adresów w ogłoszeniach jak jest to jest podstawowe kryterium wyboru.
wystaw jakąś nieruchomość to masz kilkadziesiąt telefonów od biur nawet jak jest napisane, że nie współpracujesz z pośrednikami to jeszcze połowa kradnie zdjęcia i daje swoje ogłoszenia z zawyżoną ceną.
@epll: a po co ich wzywac? :) idziesz na Gdańska 76 na sama góre i rozmawiasz prosto z lokatorem i bierzesz tel do wlasciciela albo z wlascicielem.

Ale cena niezla, tyle kasy za kamienice pod ktora #!$%@? tramwaje od rana do wieczora, permanentne korki i problemy z dojazdem, parkowaniem. Do tego czynsz prawie 7 paczek. Odlot.