Wpis z mikrobloga

#fotowoltaika
Jeśli ktoś jest zainteresowany jak zacząć przygodę z montażem fotowoltaiki - od początku do końca (w ekstremalnym wypadku nawet bez wkładu własnego - kredytując 100% kosztów instalacji), to zapraszam do lektury. Opisuję poniżej jak wyglądało to u mnie.
Nie będę tu nikogo przekonywał do sensu instalacji, konkretnych komponentów, ani robił wyliczeń komu/czy/jak bardzo się to opłaca. Po prostu opiszę co po kolei należy zrobić od momentu kiedy nie ma macie jeszcze nic, do momentu funkcjonującej instalacji. Chętnie odpowiem też na pytania. Od razu mówię, że nie jestem ani ekspertem ani elektrykiem - jeśli coś pokręciłem - poprawcie mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mnie do instalacji zainspirowały zestawienia od @kwahu666 - polecam jego wpisy, każdy jest z krótkim, ale wartościowym FAQ (np. ten).
Z kolei @kingkris przeprowadził mnie przez cały proces - od konsultacji i wyboru instalacji, do jej uruchomienia po montażu. Powiedzieć, że to profesjonalista to nie powiedzieć nic. Dzięki wielkie!

Montaż instalacji fotowoltaicznej - krok po kroku

1. Oceń swoje zapotrzebowanie na prąd i warunki do instalacji
Weź 12 ostatnich rachunków i zobacz ile płacisz rocznie za prąd. Kwotę podziel przez 0,55 zł (średnia cena 1 kWh) i dodaj 20%*.
W rezultacie otrzymasz sugerowaną dla Ciebie moc instalacji. Oczywiście w dużym uproszczeniu, przy idealnych warunkach nasłonecznienia. Wszystko skonsultujesz później i tak z firmą robiącą projekt. Wiadomo - można też żonglować taryfami itp. ale nie będę się na tym skupiał.
Sprawdź pod jakim kątem nachylony jest dach i jak mocno płaszczyzna dachu obrócona jest względem osi pólnoc-południe. Na dole załączam dość prostą tablicę, z której można wyczytać na ile optymalne są warunki do montażu instalacji. Zwróć uwagę czy paneli przez znaczną część czasu nie będą zasłaniać lukarny, komin albo położone inne wysokie budynki, niedaleko rosnące drzewa - jeśli tak to warto zastanowić się nad optymizerami (300 zł/szt).
*dlaczego 20% - @kwahu666 to opisuje to w swoim małym FAQ

2. Znajdź firmę do wykonania instalacji
Drożej nie zawsze znaczy lepiej. Komponenty na rynku są jednakowo dostępne dla wszystkich i każda ekipa może z nich korzystać - gwarancją dobrze wykonanej pracy są fachowcy, a nie opróżnienie portfela. Polecam spotkanie się z kilkoma przedstawicielami przed wyborem firmy. Ja dowiedziałem się kilku cennych z punktu widzenia inwestora rzeczy od każdego z nich. Przed podpisaniem umowy - przedstawiciel lub ekipa montażowa powinna zjawić się na miejscu i wykonać projekt instalacji, aby zamówić odpowiednie komponenty. Zwykle będą potrzebować wymiary dachu. Ja oszacowałem je mierząc pojedynczą dachówkę. Teraz wiem, że powinienem odjąć po 1 cm wymiaru z każdej z nich, ale moim zdaniem monterzy powinni wejść na dach i go samodzielnie zmierzyć. U mnie tego nie zrobili, ale miałem szczęście, bo machnąłbym się o kilka centymetrów i panele by się nie zmieściły.
Instalację można wykonać także samemu i dać elektrykowi do podłączenia/odbioru - także przysługuje wtedy dofinansowanie z programu Mój prąd oraz odliczenie od podatku, ale na tym się nie znam - u mnie wszystko robiła firma.

3. Wybierz kredyt
Ja skorzystałem z usług banku ze skarbonką, który ma w ofercie kredyt na fotowoltaikę z oprocentowaniem 4,99% (+1% prowizji za udzielenie), bez prowizji za wcześniejszą spłatę itp. Warunkiem jest, aby koszt komponentów stanowił co najmniej 80% ceny instalacji oraz na fakturze końcowej za instalację pojawiły się dwie pozycje: "Zakup instalacji fotowoltaicznej" oraz "Montaż instalacji fotowoltaicznej". U mnie tego nie było i faktura musiała być 3x poprawiana.
Czego wymaga bank - wyciąg z konta z 3 ostatnimi pensjami lub zaświadczenie o zarobkach. Dodatkowo załączyłem fakturę proforma, ale nie była wymagana. W ciągu 3 miesięcy należy dostarczyć też końcową fakturę za wykonanie instalacji - inaczej wskakuje zwykłe oprocentowanie pożyczkowe, zamiast preferencyjnego.
Próbowałem też z tym bankiem od środowiska, ale bardzo zniechęciła mnie infolinia (słaba wiedza o ofercie, brak kalkulatorów - tylko wizyta osobista w oddziale, których też jest na lekarstwo) i brak możliwości umówienia się na konkretną godzinę - w wybranym przeze mnie banku dzwonisz wcześniej, umawiasz się w placówce na konkretną godzinę i wchodzisz bez kolejki.
Przy pełnym kredytowaniu okres zwrotu instalacji wydłuża się nawet o jakieś 20-30%. Warto więc się zastanowić jak to sfinansować.

4. Podpisz umowę i czekaj na montaż
Zwykle trzeba zapłacić firmie zakładającej instalację fotowoltaiczną jakąś zaliczkę lub 100% wartości umowy z góry. Firmy zwykle nie chcą zamawiać towaru dopóki nie będą mieli zabezpieczenia finansowego od Ciebie. Plusem jest to, że kredyt w banku można podpisać przed podpisaniem umowy na instalację, więc gotówkę masz wcześniej już na koncie.
Upewnij się, że masz zdefiniowany termin montażu w umowie. Dobrze byłoby mieć także kary za niewywiązanie się z terminu - mnie niestety spotkały spore przygody z przekładaniem, ale @kingkris wszystko świetnie pilotował - ostatecznie jestem zadowolony, ponieważ zrekompensowano mi te niedogodności.
Komponenty instalacji - ponieważ to duży gabaryt - wjeżdżają na palecie lub dwóch od razu pod Twój adres. Więc musisz zapewnić miejsce na ich przechowanie od momentu ich dostarczenia, do momentu montażu - u mnie trwało to ponad miesiąc. Po tym jak przyjedzie transport z komponentami, zachęcam do kontaktu z firmą od instalacji, celem sprawdzenia czy na palecie znajduje się wszystko to co potrzeba i powinno na niej być (panele, falownik, skrzynki elektryczne, przewody, mocowania do dachówek, itp.) - żeby nie było niespodzianek w dniu montażu - u mnie niestety były.

5. Dzień instalacji
Moją instalację 4,44 kWp (składającą się z 12 paneli) 4 osoby założyły w 8,5h. Opłaci się być na miejscu i kontrolować montaż na bieżąco. Dzięki temu m.in. nie mam skrzynki do uziemienia przykręconej do elewacji, tylko ładnie schowaną w garażu. Możecie na bieżąco odpowiadać na pytania ekipy, wybrać którędy prowadzić kabel itp. Choć kosztowało mnie to jeden dzień urlopu - jestem zadowolony, że byłem na miejscu. Dzięki temu instalacja jest poprowadzona na dachu i w domu bardzo estetycznie i bezinwazyjnie.
Jako ostatni krok instalacji ekipa testowo uruchamia falownik - jeśli wszystko działa, to instalacja jest zakończona i można przyłączać ją do sieci.

6. Przygotuj zgłoszenie do dostawcy energii
Najpóźniej w dniu instalacji powinieneś mieć gotowe wszystkie dokumenty do zgłoszenia instalacji do dostawcy energii. Właściwie to dobra firma montująca powinna o to zadbać i dostarczyć Ci wypełniony komplet dokumentów do zgłoszenia takiej instalacji - w przypadku Tauronu będą potrzebowali Twoich danych, adresu, numeru licznika, mocy przyłączeniowej (jest na każdej fakturze za prąd). Ponadto projekt instalacji oraz pieczątkę od elektryka, że wszystko jest zamontowane tak jak być powinno.
Po zakończonej instalacji składasz dokumenty u dostawcy - ja zrobiłem to w punkcie obsługi klienta Tauronu bez czekania w kolejce. Zaniosłem je tylko - Pani na recepcji je przyjęła, przejrzałą, skserowała mi wszystko i gotowe. Trwało to może 3 minuty, bez numerka - hops i już.

7. Wymiana licznika i podpisanie nowej umowy
W rezultacie złożenia powyższego wniosku wniosek - dostawca energii wymienia Ci licznik na dwukierunkowy (bezpłatnie), który pozwoli na pobieranie (tak jak dotychczas) jak i oddawanie wyprodukowanej energii do sieci. Mają na to 30 dni, u mnie uwinęli się w 13. Od tego momentu jesteś prosumentem i możesz oddawać prąd do sieci (choć nowa umowa jeszcze nie przyszła).
Nowa umowa od Tauronu do mnie jeszcze nie dotarła, ale dostałem zapewnienie, że zostanie sporządzona nowa prognoza zużycia prądu, ponieważ po przyłączeniu instalacji - wiadomo - już tak dużo prądu z sieci nie będziemy zużywać. Nie wiem jak u innych dostawców - z tego co słyszałem, taki wniosek trzeba składać osobno.

8. Dofinansowanie
Ile można dostać dofinansowania? Z programu mój prąd - 5000 zł (lecz nie więcej niż 50% kosztów - w praktyce prawie zawsze jest to 5000 zł). Dodatkowo można pozostałą część kosztów instalacji można sobie odliczyć od podatku dochodowego w rocznym rozliczeniu (ta kaska przyda się to do spłacenia przed czasem części kredytu).
Jeśli chcesz skorzystać z dofinansowania z programu Mój Prąd, to składasz wniosek o dokument zaświadczający o przyłączeniu instalacji do sieci wraz z nadanym numerem PPE (Punkt Poboru Energii). Będziesz go potrzebować do zgłoszenia wniosku o dofinansowanie z programu Mój Prąd. Tauron robi o tyle wygodnie, że nie czeka, aż o to zawnioskujesz, tylko automatycznie sam wysyła pocztą tradycyjną ten dokument (zaraz po przyłączeniu instalacji do ich sieci). Można przyśpieszyć ten proces dzwoniąc na infolinię i prosząc o kopię na maila - mi wysłali następnego dnia po zgłoszeniu.
Dokumenty jakie musisz złożyć do programu Mój prąd to a) faktury za montaż, b) potwierdzenia dokonania płatności za fakturę oraz c) dokumentu od dostawcy prądu zaświadczającego o przyłączeniu mikroinstalacji wraz z nadanym PPE - trzeba go wpisać we wniosku. Ja robiłem to w domu, przez profil zaufany. 10 minut i zrobione. Dodatkowo na fakturze musi znaleźć się adnotacja: Zgłoszono do programu Mój Prąd.
Niedługo będę składał też PIT - jeśli kogoś będzie interesowało - też opiszę jak to wygląda.

I to chyba wszystko - mam nadzieję, że nic nie ominąłem. Powodzenia z Waszymi instalacjami.

Ciekawostka: instalacja fotowoltaiczna nie działa, gdy nie ma prądu, ponieważ do działania wymaga... prądu ( )
yaceck - #fotowoltaika
Jeśli ktoś jest zainteresowany jak zacząć przygodę z montażem...

źródło: comment_uSE3VOOrf2ZDlosA9fr0qqwKZ3xmmhvM.jpg

Pobierz
  • 11
@yaceck: "Montaż instalacji fotowoltaicznej - krok po kroku" - chyba raczej "Przygody @yaceck podczas inwestycji w fotowoltaikę". I wtedy taki wpis ma sens :> kredyty, dostawy, wspaniały Tauron... A wiesz, że PGE to zaświadczenie o przyłączeniu daje od razu do łapy po wymianie liczydła? A Energaa...

Troche się czepiam ale po prostu to co opisałeś nie jest wszędzie takie samo a tutaj "krok po kroku" i porada z kredytem.
@testerwykop: Rozumiem. Spodziewałem się, że będą 'niedoróbki' dlatego na wstępie zachęciłem do poprawiania mnie. Zaznaczyłem też na początku, że jest to opis tego jak wyglądało to u mnie. Jeśli więc trzeba, to mogą być "przygody" :)
Napisałem ten tekst, ponieważ myślę, że wielu osobom może pomóc na samym początku, zanim zaczną się wgryzać w temat. A to, że jeden papierek dostajesz w innym terminie - to nie taka wielka różnica.
Myślę,
@yaceck: Hehe to by było zabawne gdybym opisał swoje przygody :D. Znam przypadki otrzymania 5000+ zanim jeszcze panele na dachu stały - różne "kwiatki".

Kiedyś może napisze poradnik aczkolwiek będzie on dla osób które mają czas i chęci na samodzielny montaż. Opisywanie tego z punktu widzenia klienta jakiejś firmy będzie mało wiarygodne. Każda firma troche inaczej traktuje i procedury mogą być inne.