Wpis z mikrobloga

tl;dr

Zbliża się koniec roku, można sobie przemyśleć pewne sprawy, jakie błędy się popełniało, co można i trzeba naprawić aby jakość mojego życia była co raz lepsza ;) Przez ostatnie lata głównie koncentrowałem się na tym, zeby moja kariera się rozwijała, by stać mnie było na normalne życie bez niczyjej pomocy i jednoczesnie zebym mogl sobie pozwolić na różne przyjemności. Drugą rzeczą było dla mnie podróżowanie które kocham,chce po prostu wykorzystać ten okres póki jestem młody i nie mam większych zobowiązań wobec nikogo. Te dwie rzeczy się udały, kobiety w tym jakoś zawsze były na dalszym planie. Niby się z kimś spotykałem ale nie jakoś intensywnie, zwykle kończyło się to porażką i tak sobie żyłem z roku na rok. Jedną z głównych przyczyn wiem, ze było/jest porno, które po prostu odciągało mnie seksualnie od kobiet i przez to traciłem nimi zainteresowanie.

W tym roku nastąpił mały przełom, po prostu już mam trochę dość być samemu. Nigdy nie czułem się samotny, nawet lubiłem być sam ale czuję, ze coś mi ucieka, moje życie robi się jak pustynia i co raz trudniej mi dostrzegać w nim jakieś pozytywy. W przyszlym roku koncze 31lev i chciałbym mieć w końcu jakąs kobietę na stałe a w przyszłości może coś poważniejszego.

No i tak tinderowałem sobie w tym roku, jak na mnie to dosyć intensywnie. Od początku wakacji, spotkałem się na oko z ok 7-8 dziewczynami. Z niektorymi raz, z niektorymi dwa a z innymi przez miesiąc. O dziwo, 90% tych spotkań była bardzo fajna, dziewczyny nieodbiegały urodą od rzeczywistości, nawet zdarzyło się ze były atrakcyjniejsze na żywo. No ale, jednak coś poszło nie tak skoro żadna z tych relacji nie przerodziła się w nic więcej. Dlatego nauczony doświadczeniem, wchodzę w 2020 rok z konkretną strategią odnośnie randkowania :)

Pierwszy obszar to poprawa swojej osoby. Jeżeli coś z ze mną nie gra to nie ma szans żeby pójść do przodu z kobietami, najpierw trzeba siebie naprawić, więc:

1 kończę z porno (ile razy ja to pisałem). Teraz juz na poważnie, kiedyś udało mi się zrobić nofap 90dni i to #!$%@?łem, jeżeli teraz będę czuł, ze nie dam rady to po prostu pojde do seksuologa czy psychologa.

2 Dbanie o sprawność fizyczną - nie chodzi tu o imponowanie laskom, tylko jeżeli jestem zadbany a nie ulany to po prostu w swojej głowie czuje się dobrze, nie jak świnia i tłusty przegryw.

3 Dbanie o swój wizerunek (ubranie+fryzura+twarz) - z tym nie mam raczej problemów, dostaje dużo komplementów od kobiet, ze sie dobrze ubieram ale czasami jak mam gorszy okres to zaniedbuje się i mam to w dupie. Nie może tak być, powód ten sam co w punkcie drugim, po prostu psychicznie będę czuł się lepiej.

Kolejny obszar to dobór kobiet na tinderze.

4 W pewnym momencie jak kazdy facet, po prostu lajkowalem co ładniejszą buźkę, chociaż wiedziałem, ze laska jest tępa, albo po prostu do mnie nie pasuje. Teraz będę robił selekcje, czyli wiekowo 25+, zeby juz byla w miare ogarnięta (jakaś praca), oraz charakterologicznie zeby mi pasowala. Jeżeli spotykam się laską, i wiem ze nic z tego nie będzie ale spotkałem się tylko bo jest ładna to później konsekwencją jest zmarnowany czas, frustracja z kolejnej porażki która była do przewidzenia.

5 Zawsze na tinderze ograniczałem się do jednej laski, tylko z nią się spotykalem. Nie wiem czemu tak robiłem, jakieś poczucie uczciwości (wiem, głupie), tymczasem wiem, ze do sprawy trzeba podejść na chłodno i po prostu stale próbować szukać odpowiedniej osoby. Plus jeżeli widzę, ze dalsze spotykanie się nie ma sensu to po prostu należy to zakończyć.

6 W przypadku porażki, przełamanie się i szukanie dalej. Często po nieudanych relacjach łapałem doła i miałem dość tindera, randek i tego wszystkiego. Podejście głupie, w życiu pełno jest porażek a płakanie nad złym losem i użalanie się nad sobą nic nie da

Kolejną kwestią jest nieograniczanie się tylko do tindera.

7 Jak popatrze z boku to dużo okazji do poznawania ludzi, dziewczyn często mi przepada na własne życzenie bo albo mi się nie chce gdzieś iść, albo "jestem zmęczony". Zwykłe wymówki, od teraz zaczynam chodzić wszędzie tam gdzie mnie zapraszają, coś się dzieje i mam okazję tam bywać, bez względu na to w jakim jestem nastroju.

Taki mam plan na 2020, moze nawiny, moze nie, chce mieć poczucie,ze przynajmniej próbowałem. Jeśli się nie uda to w 2021 zostaje roksa :D

#tinder #rozowepaski
  • 12
  • Odpowiedz
@TonyP: ograniczenie się do tinderowania z tylko jedna łaska to głupota, ale dobrze ze juz sam sobie z tego zdales sprawę, trzeba lecieć na przynajmniej kilka frontów, wtedy i masz lepszy pogląd na sytuację i na konkretna dziewczynę no i niech laska wie, że poza nią są jeszcze inne - sprawdzone, działa, automatycznie stajesz się atrakcyjniejszy, powodzenia miras w wytrzymaniu w postanowieniach ( )
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: dzięki, każdy człowiek ma jakiś obszar do poprawy bez względu na wiek. Biorąc całokształt pod uwagę to mam bardzo dobre życie, niestety niektóre jego aspekty zaniedbałem.
  • Odpowiedz
@TonyP: spoko, w sumie jesteś w dość podobnej sytuacji jak ja

jesteś prawdopodobnie late bloomerem, czyli osobą, która dopiero z wiekiem zaczyna mocniej odczuwać potrzebę relacji, a tacy zawsze mają trudniej
  • Odpowiedz
@TonyP: Właśnie chłopie, nie chce być złośliwy ale w sumie życzę powodzenia, chociaż ja nie wierze w żadne połówki pomarańczy ani ludzi pisanych sobie, ideałów nie ma i normalnie się martwię, ze możesz nigdy takiej panny nie znaleźć
  • Odpowiedz