Wpis z mikrobloga

#sepecharecenzuje Osierocony Brooklyn (2019) (no.43)

Osierocony Brooklyn, czyli autorska wizja Edwarda Nortona. Wyśmienity aktor zrealizował własny pomysł i… wyszedł z tego bardzo nierówny film, którego po tygodniu od seansu nie mogę przeboleć. Bo mógłby to być wyborny kryminał, gdyby tylko nie był tak srogą kiszką. W skrócie: historia detektywa cierpiącego na połączenie Tourette’a i nerwicy natręctw, który musi pochodzić nocą po Brooklynie i rozwikłać zagadkę zabójstwa życiowego mentora.

+Norton jak zawsze z rigczem. Fantastyczna, złożona i trudna rola, miło popatrzeć. Szkoda, że jełop w rzędzie z przodu chichotał po każdym tiku Edwarda.
+a oprócz tego na ekranie Alec Baldwin i fantastyczny Willem Dafoe
+naprawdę dobra praca kamery, wspaniałe ujęcia, jak trzeba – bardzo dynamiczne, innym razem stonowane i płynne. Smakołyk.
+sceny nocnych spacerów są jak połączenie kryminalnych klasyków z kinem noir. Nie mogłech wzroku oderwać.
+i tym samym muzyka, delikatny jazzik w tle, bardzo klimatycznie

-no kuleje ten scenariusz, nie mogę tego przed Wami ukrywać. Zaczyna się dobrze, ale im dalej w las, tym całość robi się nieciekawa i męcząca. Nie czułem niemal żadnej chęci do śledzenia fabuły.
-kilka pobocznych postaci bardzo mnie irytowało. Szczegółów nie zdradzę, bo ostatnio już mi usunęli recenzję za pisanie o kobitach.

No i co mam powiedzieć, 7/10. Niestety, ale scenariuszowy niewypał. Intryga jest sztucznie zagmatwana i nieciekawa. Swoje robią natomiast niesamowite kreacje wspomnianej trójki no i pierwszorzędna oprawa audiowizualna. Gdybym nie oglądał w kinie, pewnie byłoby i 6, bo klimat Brooklynu potęguje wielki ekran. Także póki leci, można zobaczyć, ale nie spodziewajcie się filmu, który wypierdzieli Was z kapci.

#kino #osieroconybrooklyn #film #kino #premiera #recenzja #kryminal #dramat #brooklyn
Sepecha - #sepecharecenzuje Osierocony Brooklyn (2019) (no.43)

Osierocony Brooklyn...

źródło: comment_zZnoGc70z3wwvZ4KmoEdosTw6H7AgBDg.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz