Wpis z mikrobloga

Czy chodzenie z psem bez smyczy jest jakoś u nas egzekwowane ? Chodzę ze swoim na smyczy i jest często atakowany (czasami nawet dosłownie) przez puszczone wolno kundle, które chodzą przy takim jednym patusie, który ma gdzieś co jego psy porabiają.. To ma miejsce wzdłuż promenady, a więc miejsca w miarę często uczęszczanego.
#prawo #psy #zwierzaczki
  • 5
  • Odpowiedz
@krzywy_odcinek raczej nie jest. Raz podczas treningu ze swoim psem podchodził do niego jakiś puszczony kundel jakiegoś typa. Zwróciłem uwagę i nic, pogroziłem że zaraz wyciągnę gaz pieprzowy to wołał psa który miał go gdzieś. Przechodziła policja przez park to patrzyli tylko jak się męczę z kundlem i zero reakcji.
Gazu użyłem gdy pies zaczął być agresywny i zaborczy o smaczki których używam dla swojego psa podczas treningu
  • Odpowiedz
@krzywy_odcinek: mi zdarzyło się kopnąć psa bez smyczy, bo właściciel właściwie nie zareagował a ten był agresywny w stosunku do mojego. zestresowałem się i było mi przez chwile głupio że to nie wina psa że ma głupiego właściciela, ale kopnięcie w morde takiego idjoty nic by nie dało i tak.
  • Odpowiedz