Wpis z mikrobloga

@srbeny: kolego! Spytaj w dzien jak ludzie beda na chodzie. Jest tu sporo co robiło z herbatą, ja nie, to Ci powiedza czy herbata robi takie osady.
Ja widze tylko zakażenie, choc to krótki czas od rozlewu
A tego gamonia olej
  • Odpowiedz
  • 0
@GOGER co ci da przelanie wrzątkiem? Wrzątek nie dezynfekuje.
@srbeny Do szybkiego spicia jeśli rzeczywiście nie ma kwaśnych posmaków bo po pewnym czasie pewnie się pojawią. Ja podobne złpałem w stoucie z tonką i łuską kakaowca, ale do tego dochodził gushing, więc wylałem z butelek.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@phila_eagles We wszystkich. Dopiłem wczoraj te butelkę i żyje, więc zobaczymy jak to się rozwinie. Może ktoś jeszcze się podzieli, kto ma doświadczenia z herbatą ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@srbeny to raczej infekcja miała miejsce już wcześniej, w fermentorze, tylko nie zdążyła się rozwinąć ;) jeśli to będzie pleśń to ja bym je wylewał, jeśli nie, to warto przetestować i podjąć decyzję czy do czegoś się to nadaje :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@stjimmy Przejrzałem fotki i tak, to jest dokładnie to. Możesz powiedzieć coś więcej na ten temat, skąd to się wzięło i jaki to moze miec wpływ na piwo?
  • Odpowiedz
@srbeny: infekcja dzikimi drożdżami - brak higieny w browarze (lub butelkach, ale obstawiam niedomyty fermentor). Objawiać się będzie dziwnymi aromatami (mogą być przyjemne jeśli używamy dedykowanych brettów tj. owoce, stajnia i inne) ale mogą pójść też w aromaty plastikowe, apteczne. No i piwo będzie przegazowane więc mogą być z tego granaty. Moja rada: wstaw w zimne miejsce i szybko to spij i uważaj na granaty. I dokładnie umyj fermentor, najlepiej jakąś
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@stjimmy Pewnie od herbaty, bo skoro na cichej leżało tyle czasu bez szwanku, a chwilę po dodaniu herbaty wyszło to raczej to. Wypilem już kilka butelek, wszystko jest ok, ale fakt, że szybko się nagazowalo. Trzeba będzie wypić szybko.
  • Odpowiedz