Wpis z mikrobloga

o co chodzi?


@Qbanek1: Gościu liczył, że dostanie prezent od Billa Gatesa warty masę cebuli, a dostał karton z pietruszką i sokiem Cappy. Wściekł się i wylał swoje żale na wykopie. Tak w skrócie.

Tak bardziej na poważnie, to gościu napisał notatkę o sobie, w której wymienił listę rzeczy, którą chce dostać na Wykopoczcie. Wysyłający zrobił paczkę i napisał list, w którym opisał z czego wynika każdy zamieszczony w niej prezent
To nie był "żart" tylko zwykłe zrobienie paczki na #!$%@?


@SKYFander: Są o wiele prostsze sposoby na zrobienie paczki "na #!$%@?". Mógł wejść do pierwszego lepszego sklepu z czymkolwiek i kupić pierwszą lepszą rzecz z wystawy za 20 zł. Nikt by nie miał do wysyłającego żadnych pretensji, a on sam zaoszczędziłby wiele czasu.

Wysyłający jednak poświęcił trochę czasu na przeczytanie listu i skompletowaniu mniej lub bardziej przypadkowych przedmiotów, ale takich, które
@Wykopaliskasz:

Mógł wejść do pierwszego lepszego sklepu z czymkolwiek i kupić pierwszą lepszą rzecz z wystawy za 20 zł.

Ale to właśnie wyglądało tak, jakby kupił losowe rzeczy za 20zł w warzywniaku pani Krysi a potem siadł i pomyślał "hmm co by tu napisać, żeby było ŚMIESZNIE"

To już jakiś całkowity Twój wymysł. Nikt na Wykopoczcie nie miewa bólu dupy za udostępnienie listu, chyba że w liście wyraźnie było zaznaczone, żeby
Jak sobie przypomnę bronienie też żenady i ból dupy bo OP śmiał śmieć wrzucić PRYWATNY LIST, to aż mnie skręca.


@SKYFander:
Aż mnie ręce świerzbiły, żeby czarnolistować ( ͠° °)