Wpis z mikrobloga

kumpel kiedys pracujący na kopalni opowiadał, że zamiast beemów awaryjnie używano kluczy płaskich. Nie, żebym coś podpowiadał


@uknot: to samo mi opowiadał jeden emerytowany maszynista, któremu zepsuł się taurus xD i tak dojechał do Berlina.