Wpis z mikrobloga

Mireczki z moim #kitku Sabbaczkiem Robaczkiem kudlatym kubraczkiem nie jest dobrze. Nasz weterynarz nie daje mu duzych szans i mowi ze walka o jego zycie to jak ciagniecie za dwa sznurki... Jak ratuja nerki to obrywa pecherz i na odwrót.
Ale...dzis odezwala sie do mnie klinika przy uniwersytecie weterynaryjnym w Utrechcie (prosilam ich o druga opinie).
Chca widziec mojego kocurka w czwartek o 11:00
Kochani trzymajcie kciuki zeby dotrzymal do tego czasu i zeby albo go tam wyleczyli...albo pomogli mu przejsc na druga strone teczowego mostu..
#koty #feels
źródło: comment_OrSXV3pbZX0H046sJyirvlNVPNE2ptAQ.jpg
  • 7
@emi_emi: parę kotów już pożegnałem i powiem Ci jedno: jak kot jest w bardzo złym stanie to nie ma sensu na siłę przedłużać jego życia (albo męk). Jeżeli nie ma szans na wyzdrowienie zwierzaka to lepiej uśpić go troszkę wcześniej niż patrzeć jak męczy się bez końca, zwierzę to nie człowiek i nie będzie czerpało szczęścia z tych kilku dni dłużej bo będzie tylko i wyłącznie skupiało się na chorobie i
@greendevil861: Brzmi sensownie co piszesz ale ja np mam kota z niewydolnkscia nerek i jakos nie umiem pomoc mu odejsc :( robimy codziennie podskorne kroplowki, czasem dozylnie jak gorsze wyniki.. dostaje lekarstwa, sa lepsze dni i gorsze, ale kiedy wciaz czuje jego mruczenie i szalone oczy jak widzi szynke to mysle sobie ze to jeszcze nie czss.. nigdy nie pozegnalam zwierzaka i trudno mi aie z tym pogodzic. I nawet w