Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, czy fotograf robiąc sesję za 100zł, w której jest zawarte 5 kadrów ma obowiązek wydać mi te zdjęcia w formie elektronicznej w cenie kadrów? Fotograf upiera się, że może zrobić odbitki papierowe w cenie 3,5zł za sztukę a za każde zdjęcie w formie elektronicznej każe sobie zapłacić dodatkowo 20zł. Nie było to nigdzie sprecyzowane a oferta brzmiała następująco:

Cennik:
Pakiet 5 zdjęć kosztuje 100zł,
Dodatkowy kadr/zdjęcie 10zł,
Dodatkowa odbitka 3,5zł

#fotografia
  • 11
@Gippo86
@chroch

Myślałem, że w dzisiejszych czasach jak zamawiam wykonanie zdjęć to chodzi o formę cyfrową skoro w taki sposób są one wykonywane (przy użyciu sprzętu cyfrowego), a że odbitki drukowane to dodatkowa opcja czy usługa wydruku. Rozumiem gdybym zamówił 20 lat temu zdjęcia to basmy rozmawiali o odbitkach drukowanych a wtedy dodatkową usługa byłoby zeskanowanie kliszy i zapisanie w formie cyfrowej...
@celestyn: często tak jest, ale nie zawsze... tutaj wybrany fotograf jest nieco starszej daty jeżeli chodzi o model biznesowy... i woli kasować za każdą odbitkę... a udostępnienie wersji cyfrowej pozbawiłoby go tej możliwości...

każdy fotoziutek jest inny.. ja zwykle daję cyfrowe.. wychodząc z założenia, że jak ktoś będzie chciał druknąć.. to sobie druknie... ale tutaj - być może gość zainwestował w dobrego Epsona do wydruku zdjęć.. i ma taki model biznesowy..
pakiet 5 zdjęć


@chroch: Technicznie, zdjęcie to (Słownik Języka Polskiego) «obraz utrwalony za pomocą aparatu fotograficznego»
Nie ma słowa o formacie, ani nośniku. Jeszcze zabawniejsze (i dobitniej sformułowane) to jest na Wikipedii - szukaj "zdjęcie fotograficzne".


nie ma obowiązku...


@Gippo86: Oczywiście, że ma. Można się kłócić, czy zdjęciem jest:
a) plik RAW prosto z aparatu
b) plik jpg/tiff obrobiony w programie graficznym (wywołanie)
c) ten sam RAW wraz z plikiem
@teh_m: "Fizycznie obraz ten może występować w kilku postaciach – negatyw, slajd (diapozytyw, przezrocze), odbitka fotograficzna, a także obraz utrwalony bezpośrednio w postaci cyfrowej. To, co w potocznym języku nazywa się zdjęciem, czyli obraz oglądany na papierze fotograficznym (odbitka), to tylko jedno z zastosowań tego terminu.". Nawet, jeżeli jesteś moralnym zwycięzcą, pójdziesz z tym do sądu?
parę lat temu jak kuzynka się chajtała... to śmiać mi się chciało, jak przy podobnej ofercie (płatne od odbitki) dostali na płycie jpgi... 600px a dłuższym boku :D na przeciętnym monitorze lupa potrzebna :)


@Gippo86: Możliwe, że fotograf tak samo ogarnięty, jak mój zagraniczny. W podróży poślubnej zrobiliśmy sobie sesję - powiedzieliśmy lokalnemu fotografowi, że chcemy tylko płytę. OK, dał płytę i do tego kilka wydruków, których jakość była kiepska (no