Aktywne Wpisy
WielkiNos +237
Oho, zaczyna się. Już lewackich komuchów dupy pieką i przebierają nogami żeby zlikwidować ogródki działkowe i zrobić kolejne wychodki dla psów do srania, gdzie nawet 1 wiewiórka nie zamieszka, bo kundle bez smyczy będą je przeganiać.
#wyborcza #rod #ogrodnictwo #bekazlewactwa #patodeweloperka
#wyborcza #rod #ogrodnictwo #bekazlewactwa #patodeweloperka
AmberLord +260
Idę za wasze grzechy do Santiago de Compostela. Nie ma za co #camino #podroze #hiszpania #gownowpis #caminoamber
Deklarowalem kiedyś w tym wpisie podjęcie walki z niszczącym mnie od lat alkoholizmem. Miałem wtedy w planach opisywać tutaj na bieżąco jak wygląda moja droga do trzeźwości, ale szczerze powiedziawszy trochę mi się nie chce. Mam problem z sumiennością i systematycznością, pracuję nad tym.
Ale nie podałem się. Dziś mija trzeci tydzień mojego pobytu w zamkniętym ośrodku terapii uzależnień. Początkowo chciałem spędzić tu miesiąc, ale szybko uświadomiłem sobie, że to w moim przypadku zbyt krótko i postanowiłem przedłużyć pobyt o kolejne cztery tygodnie. Tak naprawdę teraz dopiero zaczynam rozumieć dlaczego i w jakim celu tutaj jestem. Klaruje mi się obraz mojego uzależnienia i powoli stawiam pierwsze kroki w drodze do odzyskania kontroli nad swoim życiem. Droga ta będzie długa i trudna, a zamknięta terapia to dopiero jej początek.
Fizycznie i psychicznie czuję się nad wyraz dobrze, chociaż miewam gorsze momenty. Praca z terapeutą, z grupą, praca na uczuciach i emocjach nie jest dla mnie łatwa. Zawsze byłem zamknięty w sobie i ciężko jest mi się otworzyć przed obcymi ludźmi i mówić o tym co myślę i czuję, ale idzie mi coraz lepiej. Czasami odpadają mnie myśli o piciu, czy ćpaniu. Czasem śni mi się, że piję i zawsze wtedy budzę się z suchym kacem i bajzlem w głowie.
Poza terapią biorę obowiązkowy udział w meetingach Anonimowych Alkoholików. Doceniam tę organizację za pomoc, jaką niosła i niesie tysiącom ludzi na całym świecie, ale w moim odczuciu jest to religijna sekta i ja jako racjonalista nie jestem w stanie ulec jej regułom. Nie zamierzam podporządkowywać swojego życia i trzeźwienia żadnym bóstwom, ani innym nadprzyrodzonym mocom, a do tego w dużym skrócie sprowadza się program dwunastu kroków. Jeśli pokonam nałóg to z pomocą wykwalifikowanych terapeutów i przyjaciół, a nie szarlatanów. Czerpał będę z zasobów, które drzemią we mnie i otaczających mnie ludziach, a nie w niebie.
O szczegółach samej terapii nie będę się sam rozpisywał, bo po pierwsze za głęboki temat, a po drugie nie jest to wskazane. Jeśli macie jakieś pytania to oczywiście postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.
Za mną 6 tygodni bez kropli alkoholu, elo!
#trzezwyhellvis #alkoholizm #depresja
Komentarz usunięty przez moderatora
@gohafeliczita9 Dzięki ;)
@EricCartman69 Ja piłem pięć, bo lubiłem mieć nieparzystą liczbę, a trzy to za mało.
Komentarz usunięty przez moderatora
@EricCartman69 Ja się tym nie przejmowałem, w pracy nikt mnie nie kontrolował.
Pytamie troche odbiegajace, alw moze będziesz wiedzial. orientujesz sie czy są jakieś sposoby, aby zaciągnąć kogoś siłą na terapię?