Wpis z mikrobloga

via Android
  • 343
@sodomek niestety większe znaczenie ma genetyka. Używam nieskończoną ilość serum, kremów i podczas stosowania jest gituwa. Miesiąc po skończeniu stosowania mazideł - powrót do punktu wyjścia xD
  • Odpowiedz
@alxnr: hmm, czyli stosujesz jakieś serumy, kremy na, jak domniemuję, otwieranie się porów itp, po czym malujesz się do wyjścia zamykając te pory np jakimś pudrem?
  • Odpowiedz
@alxnr: Ja tam nigdy nie zapomnę jak męczyłam się z syfami, dermatolodzy, badania hormonalne po czym przyszła moja koleżanka, która nigdy nie mialam problemów z twarzą i mi powiedziała, ze w rossmanie jest super krem za 20 zl i jak go będę używać to wszystko zniknie XD
  • Odpowiedz
@alxnr: zawsze mnie to zastanawia dlaczego to kobiety są nazywane płcią piękną. Większość musi nałożyć 2cm warstwę szpachli, zgolić brwi, by móc narysować sobie nowe ładniejsze, zafarbować włosy, wcierać spermę byka, czy też łuski ryb w twarz, a wciąż większość z was jest średnia. Taki ja natomiast, raz w tygodniu podgolę policzki, raz na cztery dni się wykąpie i jestem jak grecki bóg
  • Odpowiedz
@alxnr: Genetyka, środowisko, dieta. Ja miałam koszmarny trądzik aż doszłam do tego, że to przez konserwanty. Zmieniłam dietę (tj. zaczęłam pilnować, żeby nie jeść przetworzonej żywności) i po miesiącu wszystko zniknęło i od tej pory nie mam problemów, chyba że przypadkiem zjem jakieś ciastka albo chipsy.
  • Odpowiedz
Ogólnie jeżeli ktoś ma skórę specjalnej troski (jak ja) to polecam produkty pewnej polskiej firmy, nie będę tu pisał jakiej bo pomyślicie że jestem ich tajnym agentem. Napiszę tylko że jest to seria na bazie siarki. Tanio, dobrze i bez recepty. Wcześniej skóra była nieokiełznana niczym dziki mustang przemierzający stepy północnej Ameryki, teraz w pełni wszystko kontroluje, niczym chirurg w trakcie operacji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz