Wpis z mikrobloga

Hej wszyscy którzy mają problem z #prokrastynacja
Staram się jakoś walczyć z nią i szukam narzędzi, a konkretnie jakiegoś programu do monitorowania postępów w danych zadaniach.
Na przykład zaplanowałem na jutro 2h programowania, 2h treningu siłowego, 50 stron książki itd.
Metodą małych celów, cegiełka po cegiełce do pełnego zadania. Tylko takie wizualizowanie sobie już dokonanych postępów pomaga w dalszej motywacji do działania.
Wiecie, jak np. dzienniki treningowe #mikrokoksy które prowadzą ludzie na kfd/body-factory itd.

Stosujecie takie metody? Macie do tego jakieś programy? Z czego korzystacie?

#motywacja #samodoskonalenie
  • 13
  • Odpowiedz
@marc_adams: Ale zaplanowałeś sobie krok po kroku co planujesz zrobić w programowaniu? Czy tylko napisać, że będziesz programował?

Ja mam zeszyt, bo wszystko co komputerowe/komórkowe mnie rozprasza. Jak jest większe zadanie do zrobienia, którego nie zrobię w parę minut, to na spokojnie siadam i sobie piszę jakie kroki muszę zrobić. Później siadam i staram się te kroki zrobić a na koniec sprawdzam czy wyszło czy nie.
  • Odpowiedz
@marc_adams: Choć wiadomo, że nie zawsze wszystko wychodzi, na mnie np. źle działa praca przed komputerem cały dzień i później ciężko mi się jest skupić, bo jestem rozstrojony.
  • Odpowiedz
@crewlove: Po prostu zaczynam się uczyć nowego języka. I chcę jakoś monitorować swoje postępy, czas pracy i to czy wykonałem cel na dany dzień. By móc spojrzeć później wstecz i zobaczyć ile wysiłku włożyłem w daną rzecz.
  • Odpowiedz
@marc_adams: Ja mam o wiele lepszy sposob, dzieki ktoremu nauczylem sie programowac. Trwalo to 1.5 roku, od zera do "developera" (w cudzyslowie bo nie pracuje jako programista ale pisze rozne skrypty, ktore mi ulatwiaja zycie w pracy).

Zaczalem wstawac o 4 rano i siedzialem przed kompem do 6:30-7:00, przed wyjsciem do pracy (po pracy tez siedzialem, ale to juz nie bylo regularne bo czlowiek zmeczony). Wtedy latwo sie jest wszystkiego nauczyc
  • Odpowiedz
@marc_adams: Może staraj się stawiać cele, które wiesz że jesteś w stanie osiągnąć?

Znaczy jeżeli od tygodnia nic nie napisałeś, to pewnie ci się nie uda siedzieć i pisać przez 2h, a nawet jeśli to pod koniec będzie katorga i patrzenie na zegarek - więc znowu marnowanie czasu xD

Imo dużo lepiej jest stawiać sobie takie cele, które są lekko wymagające, ale wiesz, że jesteś je w stanie zrealizować czyli nie
  • Odpowiedz
oże staraj się stawiać cele, które wiesz że jesteś w stanie osiągnąć?


@Minerva418: Tak robię. Zakładam sobie małe cele, takie etapy do osiągnięcia konkretnego celu, o którym na razie nie myślę. To najlepsza metoda dla osób z #prokrastynacja
Ale fajnie byłoby monitorować postępy.
  • Odpowiedz
@marc_adams: Toggl to jest bardzo dobre narzędzie do monitorowania dziennych postępów. Tak żeby wycisnąć z tych 2 godzin ile tylko się da. Pomodoro też w tym pomaga.

Co do takiego dziennika to pewnie jest sporo na kalendarzy na necie, a jak nie ma i uczysz się programować to może napisz taki kalendarz?

Zresztą github to całkiem niezły dziennik xD
  • Odpowiedz
@marc_adams: No to sobie zapisz te swoje male cele w zeszycie z data. Pozniej za jakis czas sobie je po prostu przejrzysz, ludzie dzisiaj przekombinowuja bo zamiast wziac kartke papieru to szukaja pierdyliarda aplikacji i innych systemow.

Zapisz sobie w zeszycie z data i to bedzie twoj monitoring.
  • Odpowiedz
Na poczatku musialem chodzic o 21:30. Po jakims czasie sie przyzwyczailem i chodzilem o 22. Rano wstaje sie bardzo latwo, czlowiek jest lekki i ma swiezy umysl. Polecam ten stan, chocby na probe. Zwykle czlowiek rano spi, a wiec ten czas przeznacza tylko na sen. Jezeli bedziesz wstawal wczesniej to nie bedzie to z niczym kolidowalo w Twoim zyciu. Nie musi to byc 4, a moze byc np. 5.
  • Odpowiedz
@marc_adams: Kiedyś na iOS używałem streaks. Prosta apka do odznaczania dziennych wyzwań, trochę automatyzacji (np: jak ustawisz 1000kcal spalonych to zczyta dane z apki zdrowie itp)
  • Odpowiedz
@marc_adams: trochę się spóźniłem, ale żebyś przypadkiem nie zniechęcił się na początku polecam np w pierwszym tygodniu dać sobie TYLKO pół godziny dziennie np na programowanie. Jeżeli już będzie to działało, w następnym tygodniu np 45 minut. Dokładaj sobie co tydzień 15 minut więcej, żeby się nie zniechęcać.

@Minerva418: @Minerva418: toggl nie znałem, w sumie bardzo spoko, dzięki wielkie za polecenie!

@Cumpelnastodwa: o kurde, o 4 w nocy
  • Odpowiedz