[mlek]

"Dlaczego jedziesz dwoma pasami debilu?" zapytał się mnie dziś pan przez okno swojego suwa mijając mnie po pasie zieleni. Jest w Lublinie ulica radziszewskiego > https://www.google.com/maps/@51.2460268,22.5401112,3a,75y,285.51h,82.5t/data=!3m6!1e1!3m4!1sw9xJ3F7ve3UMkbzGyt_h1Q!2e0!7i13312!8i6656
jak widać dojeżdżając do skrzyżowania mamy jeden pas ruchu dla samochodów i wydzielony pas ruchu dla rowerów. Codziennie wygląda to jak na zdjęciu poniżej, korek ciągnie się w ten sposób przez jakieś 100 metrów, kierowcy robią sobie dwa pasy ruchu i nikt nie widzi w tym żadnego problemu że rowerzyści muszą zjeżdżać na chodnik, albo jadą ściśnięci i spychani na krawężnik. Codziennie jadę tamtędy przepisowo, staję jak najbliżej linii rozdzielającej pas samochodowy od rowerowego, z prawej zostawiając miejsce dla rowerzystów. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ktoś nie trąbił, nie obrażał mnie albo nie wymachiwał rękami. A najlepsze że kiedy tylko o tym nie opowiadam to słyszę że przesadzam, że tam jest źle ruch puszczony i w ogóle. Tymczasem wczoraj ulica była tak zawalona samochodami że nie mogła tamtędy przejechać karetka. Gratuluje wszystkim podludziom spod tagu #lublin którzy jeżdżą w ten sposób.

#ruchdrogowy #bezpieczenstwo #polskiedrogi #prawojazdy

[UlicznyMatador]

@mlek no bo jest źle ruch puszczony. Ten pas rowerowy jest totalnie z tyłka. Dobrze wiesz ile zajmuje tam skręt w lewo, a stosunek skrecajacych w lewo vs w prawo to pewnie jakieś 1:5. Także taka jazda mimo że nie jest przepisowa, to usprawnia ruch (w prawo) na tym skrzyżowaniu.

[mlek]

@UlicznyMatador: usprawnia ruch tylko dla tych którzy siedzą w ciepłych samochodach, rowerzyści którzy również są częścią tego ruchu muszą łamać przepisy albo ryzykować życie. Dodatkowo tak jak mówiłem utrudnia to przejazd karetki która równie dobrze mogłaby jechać do kogoś z twojej rodziny. Od kiedy można decydować wedle własnego widzimisię o usprawnieniu ruchu na własną rękę? Rondo też przecinasz na przełaj prosto bo tak jest szybciej?

[Singularity00]

@mlek: i dobrze robią ale zawsze się trafi społecznik dureń któremu to przeszkadza.

[UlicznyMatador]

@mlek 1 rowerzysta na jakies 20 aut. 90% rowerzystów po Lublinie i tak jeździ po chodniku. Na Sowińskiego i tak nie ma ścieżki więc nie ma sensu tym pasem rowerowym tam dojeżdżać. Rowerzysta nie musi uciekać na chodnik, może jechać ulicą. Na głębokiej przy Rabego też pewnie nie robisz 2 pasów (prosto i w lewo), co? ;)

[marian1881]

@mlek: Dobrze robisz. Olewaj trąbiących debili.

[moze_sie_przyda]

@mlek: dobrze robisz Mirku. Jeszcze banda Januszy się wypowiada, ze złe ruch puszczony, ze rowerzyści źli. Wszystko złe, tylko on najmądrzejszy w puszczę. Jest przepis to się go trzymaj.

[MegaZU0]

@mlek: bagiety by się przydały, i już budżet państwa był by ratowany.
@UlicznyMatador: jak skręt w lewo/prawo jest problemem nie korzystać z tej drogi.

[UlicznyMatador]

@MegaZU0 mi tego nie tłumacz, ja tamtędy nie jeżdżę.

@moze_sie_przyda pomijając to jak się tam jeździ - nikt mi nie wmówi, że ruch tam jest puszczony z sensem i że ten pas rowerowy również ma sens.

[mlek]

@UlicznyMatador czyli uwazasz ze sciezka rowerowa ktora prowadzi najkrotsza droga z centrum na miasteczko akademickie jest bez sensu tylko dlatego bo rowerzysta musi kawalek przejechac po ulicy? Gratuluje logicznego rozumowania. Droga prowadzaca pod las czy nad jezioro tez jest bez sensu, w koncu dalej sie juz nie da jechac samochodem

[UlicznyMatador]

@mlek w aktualnym stanie w pobliżu skrzyżowania? Tak, dokładnie tak uważam. Kończy się jakieś 10m od przejścia. Rownie dobrze mogłaby kończyć się zaraz za biblioteką i przechodzić w ścieżkę obok chodnika prowadząc prosto do przejscia dla pieszych. Wtedy można by było wyznaczyć pas do skretu w prawo. A tak kończy się na ulicy i co? Włączasz się do ruchu na jezdni bez ścieżki, przy bardzo ruchliwym skrzyżowaniu. No to skoro to Ci

[mlek]

@UlicznyMatador: ale wiesz o tym, że jak kilka lat temu nie było tam ścieżki rowerowej to był też jeden pas ruchu? Nic się nie zmieniło dla kierowców samochodów przez tę ścieżkę. Rowerzysta dojeżdżając do skrzyżowania z sowińskiego może zejść z roweru, przejść przez przejście i jest praktycznie pod chatką żaka i akademikami. Ta ścieżka jak najbardziej ma sens, natomiast gdyby się kończyła za biblioteką to i tak egoistycznie kierowcy by na

[UlicznyMatador]

@mlek no, tylko na tym jednym pasie ruchu mieściły sie wtedy 2 samochody ;) Rowerzysta zejdzie z roweru na końcu ścieżki i idzie do przejscia po ulicy czy przez trawnik?

[mlek]

@UlicznyMatador: mieściły, co nie zmienia faktu że w dalszym ciągu było to nie zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, o blokowaniu przejazdu karetkom już wspominałem więc nie będę się powtarzać bo widzę że ten argument sprawnie pomijasz. Rowerzysta zjeżdżając ze ścieżki ma jakieś 3 metry ulicą zanim wjedzie na chodnik i zejdzie z roweru żeby przejść przez pasy.

[UlicznyMatador]

@mlek niezgodne z przepisami bo? Słyszałeś o wyznaczonych pasach ruchu? Karetkę pomijam, bo jest masa ciasnych uliczek na których trzeba sobie radzić. Czyli 3m może przejechać a całą ulice nie? I to w dziwnej konfiguracji, bo ani na wprost ani w prawo tylko do przejścia.