Wpis z mikrobloga

@Baciar93: ja golonkę na początku gotuje przez kilka godzin w wodzie z wywarem warzywnym i przyprawami jak do rosołu, potem przekładam na blaszkę i zapiekam trochę zalewając wywarem rosolowym trochę doprawiając i polewając odrobiną oleju, zapiekam, potem daje nawiew żeby się zarumieniła i podaje do zjedzenia
  • Odpowiedz
@Baciar93: jest tyle przepisów ile ludzi, każdy ma swój :) ale ja chcę żeby taka golonka była w miarę lekka do zjedzenia ale też miała swój wyraźny smak. Dodatkowo tak ja przygotowując później z wywaru można zrobić dowolna zupę, oczywiście najlepiej wyjdzie żurek, barszcz biały, fasolowa albo grochowka, ale można też zrobić inna :). A takie mięsko jest smaczne, dość zdrowe i na tyle na ile golonka może być lekko strawna,
  • Odpowiedz
@egocentryczka: O Jezu ale za mną chodzi taka goloneczka. Pamiętam, że zawsze mnie to brzydziło (wspomnienie tłustych golonek z imprez w stylu PRL), a raz w warsie PKP szef kuchni zaproponował i jestem wielkim orędownikiem golonki od tego czasu. Niemniej głównie teoretycznym, bo chyba sam dla siebie bym ją robił.
  • Odpowiedz