Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie zastanawia, skąd bierze się #!$%@? pokroju "w dzisiejszych czasach bardzo łatwo idzie wyrwać dziewczynę", które ma wysmiewać #przegryw skąd to się wzięło??

Po roku siedzenia na #tinder #badoo i #datezone spotkałem się z całymi 0 dziewczynami (to i tak więcej niż się spodziewałem), które albo były fejkami albo były oblegane przez spermiarzy, że nie dało się do nich dobić. Mówienie o "łatwym zdobyciu drugiej osoby po przez przesunięcie w prawo" to chyba największy mit XXI wieku....No chyba że jesteś dziewczyną, to wtedy nie.

W realu - zero singielek. Gdzie by się człowiek nie udał, nigdzie wolnych dziewczyn po prostu nie ma. Na imprezy nie chodzę (może to jest problem, ale znająć historie moich znajomków nie trzeba chodzić po dyskotekach by poznać dziewczyne), bo tak singielka to jest jakiś byt na poziomie abstrakcji nie z tej planety. Szkoła zaoczna, prawko, spotkania ze znajomkami (które są co raz rzadzej), czy praca, w której, uwaga siedzę z samymi dziewuchami + te z delegacji. Bardzo dobry kontakt, każda myśli, że jestem wygrywem, a tymczasem szukam szczęśćia w śród nich, młodych, zawsze z jakiegoś powodu ZAJĘTYCH dziewczyn.

Więc gdzie te łatwie do znalezienia dziewczyny, które ponoć w dzisiejszych czasach nietrudno zdobyć? Może po prostu czytam posty typów z jakieś równoległej rzeczywistości?

Ok, witam, jestem pralko-suszarka z wymiaru C-137, informuje, że w moim wymiarze nie istnieją ładne do wzięcia singielki. Czy siedzisz całymi dniami w domu przed kompem, czy tryhardujesz, próbująć złowić laskę - i tak zostaniesz z pustymi rękoma, bo samotnej dziewczyny po prostu nie znajdziesz.

Zastanawiam się, w jaki sposób odbić komuś dziewczyne.....Tylko, że z jakiegoś powodu każda jest dość mocno zdecydowana w swoim związku. Ale może macie jakieś pomysły?
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tylko połowa zależy od Ciebie, cała reszta od potencjalnej partnerki


@przypadkiem: Tylko, że to piszesz z perspektywy kobiety, to jednak facet musi okazać inicjatywę. Zastanów się, czy okazałaś na początku większą lub taką samą inicjatywę niż partnerzy?
  • Odpowiedz