Aktywne Wpisy
Batonoski +40
#przegryw miałem tego nie robić, żeby nie czuć paraliżującego cringe'u ale w końcu jestem masochistą i atencjuszem, a to zobowiązuje
#pokazmorde
#pokazmorde
wygryw50k +265
#kanalzero #stanowski
czekajcie, czy ja rozumiem, że wykopki, którzy na początku łyknęli baita (w tym ja), są porównywani do emerytów łapiących się na memy z pisowskim johnny sinsem, bo stanowski nagrał na siebie materiał z dialogiem, który faktycznie miał miejsce i nie był żadnym AI? wytłumaczy mi ktoś tę żelazną logikę triumfatorów?
o dziennikarzach nie mówię, bo to inna kwestia
czekajcie, czy ja rozumiem, że wykopki, którzy na początku łyknęli baita (w tym ja), są porównywani do emerytów łapiących się na memy z pisowskim johnny sinsem, bo stanowski nagrał na siebie materiał z dialogiem, który faktycznie miał miejsce i nie był żadnym AI? wytłumaczy mi ktoś tę żelazną logikę triumfatorów?
o dziennikarzach nie mówię, bo to inna kwestia
Po roku siedzenia na #tinder #badoo i #datezone spotkałem się z całymi 0 dziewczynami (to i tak więcej niż się spodziewałem), które albo były fejkami albo były oblegane przez spermiarzy, że nie dało się do nich dobić. Mówienie o "łatwym zdobyciu drugiej osoby po przez przesunięcie w prawo" to chyba największy mit XXI wieku....No chyba że jesteś dziewczyną, to wtedy nie.
W realu - zero singielek. Gdzie by się człowiek nie udał, nigdzie wolnych dziewczyn po prostu nie ma. Na imprezy nie chodzę (może to jest problem, ale znająć historie moich znajomków nie trzeba chodzić po dyskotekach by poznać dziewczyne), bo tak singielka to jest jakiś byt na poziomie abstrakcji nie z tej planety. Szkoła zaoczna, prawko, spotkania ze znajomkami (które są co raz rzadzej), czy praca, w której, uwaga siedzę z samymi dziewuchami + te z delegacji. Bardzo dobry kontakt, każda myśli, że jestem wygrywem, a tymczasem szukam szczęśćia w śród nich, młodych, zawsze z jakiegoś powodu ZAJĘTYCH dziewczyn.
Więc gdzie te łatwie do znalezienia dziewczyny, które ponoć w dzisiejszych czasach nietrudno zdobyć? Może po prostu czytam posty typów z jakieś równoległej rzeczywistości?
Ok, witam, jestem pralko-suszarka z wymiaru C-137, informuje, że w moim wymiarze nie istnieją ładne do wzięcia singielki. Czy siedzisz całymi dniami w domu przed kompem, czy tryhardujesz, próbująć złowić laskę - i tak zostaniesz z pustymi rękoma, bo samotnej dziewczyny po prostu nie znajdziesz.
Zastanawiam się, w jaki sposób odbić komuś dziewczyne.....Tylko, że z jakiegoś powodu każda jest dość mocno zdecydowana w swoim związku. Ale może macie jakieś pomysły?
@RandomowyTyp: ..Ale większość właśnie rucha....To mniejszość jest w sytuacji nieruchania
@RandomowyTyp: Tak, pod warunkiem że znajdziesz odpowiedznią...LASKE, bo jakim byś samcem alfa nie był, nie każda laska ci da. A o to właśnie też chodzi, by na kogoś w końcu wpaść
Na swoim przykładzie: nie jestem 10/10, na imprezy chodzę rzadko i nie zawieram tam znajomości,
@przypadkiem: Przez większość czasu również miałem takei podejście tzn. nie szukałem....Ale im człowiek się starzeje, tym siłą rzeczy zaczyna szukać, no bo kuwa ile można jeszcze być bez dizewczyny, tryb szukania włącza się mimowolnie u ludzi, którzy nie mieli nikogo.
Po prostu brakuje już singielek, pora skoczyć na Marsa.