#anonimowemirkowyznania Mam młodszą o 5 lat siostrę, która w czasach szkolnych (konkretnie 6 klasa podstawówki) była gnębiona. Siostra żyła w przeświadczeniu, że nikt nie jest w stanie jej pomóc, nie chciała o tym rozmawiać z rodzicami, nauczyciele mieli #!$%@? jajca, po pół roku wszystko się wydało, kiedy po kolejnej akcji siostra się po prostu załamała i rodzice wydusili z niej o co chodzi. Cała sytuacja znalazła finał w sądzie rodzinnym, a siostra trafiła na miesiąc do zakładu psychiatrycznego. Była gnębiona przez dziewczynę i chłopaka, którzy byli od niej 2 lata starsi. Klasa milczała, mimo że wiedzieli o całej sytuacji, dopiero po przyciśnięciu do muru wyśpiewali nazwiska. Jednego dnia padło jedno nazwisko, następnego dnia drugie. Wpadłem w furię i zrobiłem najgłupszą rzecz jaką mogłem - postanowiłem samemu wymierzyć sprawiedliwość, tego samego dnia pobiłem chłopaka, przy okazji #!$%@?łem jego ojcu, który starał się bronić syna. Nazwiska dziewczyny już nie poznałem, kobieta czy mężczyzna, dla mnie żadna różnica, krzywdziła moją rodzinę, więc jej też bym #!$%@?ł, nawet bardziej, bo to Ona była inicjatorką tego wszystkiego, rodzice doskonale o tym wiedzieli, więc odsunęli mnie od tej sprawy. Od tamtych wydarzeń, minęło 7 lat. Dwa miesiące temu poznałem Anetę, zakochałem się jak szczeniak. Te dwa miesiące były najszczęśliwszym okresem w moim życiu. Jeśli życie układa się zbyt dobrze, można mieć pewność, że za chwilę coś jebnie. Tydzień temu podczas randki, przypadkiem spotkaliśmy moją siostrę i okazało się to, czego mogliście się domyśleć na samym początku tego akapitu, Aneta to właśnie dziewczyna, która gnębiła moją siostrę. Długo na ten temat rozmawialiśmy, Aneta wszystko mi opowiedziała, dowiedziałem się m.in tego, że sama była gnębiona, zamiast wyciągnąć z tego lekcję, sama zaczęła gnębić innych, żeby przypodobać się swoim oprawcom. Wysłuchałem co miała do powiedzenia i zaproponowałem, żebyśmy dali sobie trochę czasu. Naprawdę ją kocham, a mimo to... nie potrafię tak po prostu przejść nad tym wszystkim do początku dziennego, nie potrafię patrzeć na nią w ten sam sposób, wiedząc, że wyrządziła mojej rodzinie krzywdę. Moja siostra jej wybaczyła, a jednak widzę, że cały czas ją to męczy i mimo, że nie mówi tego wprost, to wiem, że ma do mnie lekki żal. Kompletnie nie wiem co robić. Dlaczego życie to musi być taki #!$%@??
Przecież to były 13 czy 14 letnie dzieciaki, jeszcze akurat w wieku dojrzewania. Wiem, ze to żadne usprawiedliwienie, ale jednak dzieciaki robią różne głupie rzeczy w tym okresie.
Od tamtych wydarzeń, minęło 7 lat
No to teraz zastanów sie jak daleko sięgasz pamięcią. Pamiętasz coś wcześniej niz jak miałeś 7 lat? Pewnie niewiele, jeśli w ogóle. Założmy że ta dziewczyna też. Pomiędzy 7 rokiem
@AnonimoweMirkoWyznania: Najlepiej by było, żeby pogadali razem, przeprosiła ją za tamte lata, ale tak szczerze, a nie tylko powie "sorry" i elo. Opowiedziała o swoich pobudkach dlaczego tak robiła. Bo to, że jej wybaczyla, nie znaczy, że może nie chciała być by za to przeproszona.
WolnaRozowypasek: Walić prześladowców. To jej wcale nie usprawiedliwia, bo ona sama jest osobą ze skłonnościami do gnębienia innych. Twojej siostrze na pewno zostawiła jakiś uraz przez to dokuczanie, a ty chcesz z nią być? Jak masz dobre relacje z siostrą to zrezygnuj z tego związku. Takich rzeczy się nie przebacza, a Aneta będzie z góry patrzyła na twoją siostrę którą upokarzała.
LuksusowyZboczeniec: Mam pomysł cipo, jak możesz poprawić relację z Anetą:) po prostu zacznij prześladować siostrę. Czy ty gnoju nie rozumiesz, że już zdradziłeś siostrę, kupując wersyjkę swojej szmaty, jak to odreagowywała cierpienie na twojej siostrze i była głupia i jest jej przykro? Pobiłeś dwóch niewinnych ludzi przez szmatę, to co ci szkodzi gnoić siostrę, by szmata Anetka poczuła się lepiej? Sorry,to nie twoja lambadziara jest szmatą, tylko brat twojej siostry( ͡
GigantycznyOnkolog: Czy wy macie rozum i godność człowieka? Op zakochał sięvw śmieciu, więc śmieć ma powiedzieć sorka i ewentualnie opowi zrobić lodzika? Całe życie byłem krzywdzony i może też powinni mi powiedzieć "sorka"? 12 lat chodzenia po psychiatrach i terapeutach. Wczoraj kur#a wydałem 140 złotych tylko by usłyszeć, że terapeutka nie podejmie się terapii, ale nalega bym zgłosił się do szpitala wolskiego,jest zespół bla bla bla. 280 złotych, by dostać karteczkę
OP: > halo historyjka kupy sie nie trzyma @mus_tang: Przecież to nie ja przesłuchiwałem ich klasę, to była działka nauczycieli, którzy przekazywali to rodzicom. Podpytałem rodziców o personalia chłopaka, po czym tego samego dnia mu #!$%@?łem, więc naturalnie danych drugiej osoby nie chcieli mi zdradzić. Mogłem to napisać jaśniej, bo faktycznie brzmi to niespójnie.
Mam młodszą o 5 lat siostrę, która w czasach szkolnych (konkretnie 6 klasa podstawówki) była gnębiona. Siostra żyła w przeświadczeniu, że nikt nie jest w stanie jej pomóc, nie chciała o tym rozmawiać z rodzicami, nauczyciele mieli #!$%@? jajca, po pół roku wszystko się wydało, kiedy po kolejnej akcji siostra się po prostu załamała i rodzice wydusili z niej o co chodzi. Cała sytuacja znalazła finał w sądzie rodzinnym, a siostra trafiła na miesiąc do zakładu psychiatrycznego.
Była gnębiona przez dziewczynę i chłopaka, którzy byli od niej 2 lata starsi. Klasa milczała, mimo że wiedzieli o całej sytuacji, dopiero po przyciśnięciu do muru wyśpiewali nazwiska. Jednego dnia padło jedno nazwisko, następnego dnia drugie. Wpadłem w furię i zrobiłem najgłupszą rzecz jaką mogłem - postanowiłem samemu wymierzyć sprawiedliwość, tego samego dnia pobiłem chłopaka, przy okazji #!$%@?łem jego ojcu, który starał się bronić syna. Nazwiska dziewczyny już nie poznałem, kobieta czy mężczyzna, dla mnie żadna różnica, krzywdziła moją rodzinę, więc jej też bym #!$%@?ł, nawet bardziej, bo to Ona była inicjatorką tego wszystkiego, rodzice doskonale o tym wiedzieli, więc odsunęli mnie od tej sprawy.
Od tamtych wydarzeń, minęło 7 lat. Dwa miesiące temu poznałem Anetę, zakochałem się jak szczeniak. Te dwa miesiące były najszczęśliwszym okresem w moim życiu. Jeśli życie układa się zbyt dobrze, można mieć pewność, że za chwilę coś jebnie. Tydzień temu podczas randki, przypadkiem spotkaliśmy moją siostrę i okazało się to, czego mogliście się domyśleć na samym początku tego akapitu, Aneta to właśnie dziewczyna, która gnębiła moją siostrę.
Długo na ten temat rozmawialiśmy, Aneta wszystko mi opowiedziała, dowiedziałem się m.in tego, że sama była gnębiona, zamiast wyciągnąć z tego lekcję, sama zaczęła gnębić innych, żeby przypodobać się swoim oprawcom. Wysłuchałem co miała do powiedzenia i zaproponowałem, żebyśmy dali sobie trochę czasu.
Naprawdę ją kocham, a mimo to... nie potrafię tak po prostu przejść nad tym wszystkim do początku dziennego, nie potrafię patrzeć na nią w ten sam sposób, wiedząc, że wyrządziła mojej rodzinie krzywdę. Moja siostra jej wybaczyła, a jednak widzę, że cały czas ją to męczy i mimo, że nie mówi tego wprost, to wiem, że ma do mnie lekki żal.
Kompletnie nie wiem co robić. Dlaczego życie to musi być taki #!$%@??
#logikarozowychpaskow #zwiazki #szkola
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla maturzystów](https://st.pl/$xvynkdla)
Przecież to były 13 czy 14 letnie dzieciaki, jeszcze akurat w wieku dojrzewania. Wiem, ze to żadne usprawiedliwienie, ale jednak dzieciaki robią różne głupie rzeczy w tym okresie.
No to teraz zastanów sie jak daleko sięgasz pamięcią. Pamiętasz coś wcześniej niz jak miałeś 7 lat? Pewnie niewiele, jeśli w ogóle. Założmy że ta dziewczyna też. Pomiędzy 7 rokiem
Komentarz usunięty przez autora
Wiek nic nie znaczy. Jakbyś nic nie zrobił to by
Komentarz usunięty przez autora
Całe życie byłem krzywdzony i może też powinni mi powiedzieć "sorka"? 12 lat chodzenia po psychiatrach i terapeutach. Wczoraj kur#a wydałem 140 złotych tylko by usłyszeć, że terapeutka nie podejmie się terapii, ale nalega bym zgłosił się do szpitala wolskiego,jest zespół bla bla bla. 280 złotych, by dostać karteczkę
ja bym się w jakiś sposób na niej zemścił
@mus_tang:
Przecież to nie ja przesłuchiwałem ich klasę, to była działka nauczycieli, którzy przekazywali to rodzicom. Podpytałem rodziców o personalia chłopaka, po czym tego samego dnia mu #!$%@?łem, więc naturalnie danych drugiej osoby nie chcieli mi zdradzić.
Mogłem to napisać jaśniej, bo faktycznie brzmi to niespójnie.
@5da4266d3de6dbaf425a2d4fc16225d0:
Precyzując, 14/15.
@Harmonia:
A tym kierowcą był młody Albert Einstein.
LuksusowyZboczeniec i GigantycznyOnkolog
Komentarz usunięty przez autora