Wpis z mikrobloga

Widzicie, wielu normików twierdzi, że nie istnieje coś takiego jak wieczny przegryw. Nie zgadzam się z nimi. Chociaż sam jestem raczej failed normie i nie mam problemu z ruchaniem, życiem zawodowym, czy nawet romantycznym, a moim jedynym problemem jest ciężka depresja (próba samobójcza też za mną ( ) ), to jednak myślę, że Was rozumiem. No bo sorry, ale #!$%@? motywacyjne normików może działać tylko u normików.

Dwa scenariusze na potwierdzenie:
1. Koleś jest nawet i 7/10 z wyglądu, ale ma totalny brak social skillów. Nic a nic. Ziomek jest kompletnym aspołecznym typem. Zagadanie do różowych to dla niego kosmos. Jak mają mu pomoc rady normików, albo ( jeszcze gorzej XD) PU? Przecież on musiałby zdemontować całą swoją osobowość i zbudować nową. A po wieku dojrzewania jest to niemal niemożliwe.

2. Ziomek jest 3/10 i ma IQ poniżej 90. Tak, rodzą się tacy ludzie i chyba każdy takich zna. No to jakie on ma szanse na rynku seksualnym? XD Hajsu nie zarobi, a maskowanie wyglądu i tak mu gówno da. Niestety, taki człowiek ma nikłe szanse na rozmnożenie, a co dopiero na związek.

Więc tak, istnieje permanentny, nieodwracalny przegryw. I tacy ludzie nic z tym nie zrobią, bo jest to poza ich zasięgiem. A to tylko dwa scenariusze, można przytaczać więcej. I oczywiście są to zjawiska skrajne i relatywnie rzadkie, ale i takie jest zjawisko realnego przegrywu.

Z fartem, Mirki.

#przegryw #rozwojosobistyznormikami #przemysleniazdupy
  • 14
@Thachi: Wzrost ma znaczenie, ale nie aż takie duże. Mam 170 cm i daję radę.
To raczej kwestia charakteru, a tutaj ciężko coś zmienić, bo ludzie generalnie się nie zmieniają - co najwyżej stają się wraz z czasem bardziej sobą ;)
@pokustnik: To szczęście zarówno dla jego potencjalnego potomka jak i jego samego.

Po latach i docieknięciu przyczyn swego #!$%@? młody wypisywałby potem na wykopie;

''Niech to kuj strzeli mojego starego; ryj zakazany, ledwie to sylabizuje, ruchał może ze trzy razy w życiu jakąś ostatnią desperatkę na wiosce i nie mógł użyć gumki.. #!$%@?%%%yn''
@mieszko111: No widzisz, a i taki go spłodził wcześniej ;) Geny dążą zawsze do powielenia i będą dążyć. Dlatego tacy ludzie będą nieszczęśliwi i będą się żalić na tagu #przegryw.
Teoria Samolubnego genu się kłania ;)
@siemiuk:
1. To żeś wymyślił XD jest ogromna różnica pomiędzy zamkniętym w sobie człowiekiem, a aspołecznym spierdoxem. Tych drugich nikt nie lubi, a i dogadać się z nimi nie sposób.
2. Brzydcy ludzie nie chcą być z brzydkimi ludźmi. Poza tym rozkład normatywny IQ u kobiet jest bardziej skupiony na wartościach średnich, przez co jest wśród nich mniej skrajności. Mówiąc prościej: wśród kobiet masz statystycznie mniej debilek, ale i mniej geniuszek.