Wpis z mikrobloga

Babi to przykład rozpieszczonego, bezstresowo wychowanego dziecka. Nauczona, że tupnie nóżką i będzie tak jak chce. A tu bęc! No kara za karą. Tylko gdyby wykonywała polecenia, przykładała się do zadań, nie olewała ich z myślą, że pewnie jej się upieczę, to by tych kar nie było. I jeszcze te teksty, że ją wszyscy dojeżdżają, a dlaczego? Bo nie jest po jej myśli, musi coś robić i księżna musi się dostosować,
#bigbrother
  • 2