Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2178
Pracuje sobie na trzech maszynach #cnc na dwóch z nich cykl trwa ponad godzinę, na jednej około 20 minut. Czyli jak zmierze gotowe detale i odpale wszystkie maszyny to przez 20 minut muszę udawać że coś robię i się bez sensu krzatac bo polacki zarząd hamerykanskiej firmy sobie nie życzy żebym siedział A za wyjecie telefonu grożą zwolnieniem. Czyli nie chodzi o to żeby robota była zrobiona ale żeby robaki jeszcze za dobrze przy tym nie miały. Ha tfu #!$%@?
  • 131
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@oknie: zawodowka tokarz / frezer, technikum elektroniczne, mechatroniczne. Studia to właściwie każde na politechnice. A pracę możesz znaleźć jako guzikowy do przyuczenia praktycznie bez żadnego doświadczenia. W pracy się zaczyna prawdziwa szkoła.
to przez 20 minut muszę udawać że coś robię i się bez sensu krzatac bo polacki zarząd hamerykanskiej firmy sobie nie życzy żebym siedział


@stulejan_perspective: nie daj sobą pomiatać, po prostu siedź i nie bój się odezwać, że siedzisz, bo możesz, maszyny chodzą, a to czy będziesz przy nich stał, czy siedział w niczym ich pracy nie zmieni. Najgorsze, co możesz zrobić, to pozwolić sobie wejść na głowę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@konrad7348988: zazwyczaj mam 2 maszyny gdzie jedna ma 1-2h cylk a druga 15-30 minut. Produkcja seryjna głównie. Nie pamiętam kiedy ostatnio grzyba wcisnalem a robię tam ponad 2 lata ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@adekad: a ja widziałem jak maszyna zabrała sondę zamiast fraza jak akurat gościa nie było przy maszynie... Nim dobiegłem i #!$%@? grzyba to wiele z niej nie zostało. Nic się nie dzieje do pierwszej awarii a wtedy nikt nie zapyta o ilość maszyn na których robisz to o to dlaczego Cię tam nie było. Błąd maszyny. Odpowiedzialność człowieka.
źródło: comment_0VIFQDXk0RKnT6LXkY4YthUz22Ghm9XQ.jpg
@stulejan_perspective: to samo, inna branża ale nie raz jest tak że muszę coś pomalować/wyłożyć inną substancję i do póki to nie wyschnie to nie ma co robić, ale w januszexie to nie przejdzie, znajdź coś sobie do roboty... -_-
@zexan to jest genialne

Mi język nie przeszkadza ale może być delikatną przeszkodą do rozprowadzenia tekstu wśród szerszego grona odbiorców
@stulejan_perspective: widzę, że wielu tutaj szczuje jak to na obczyźnie jest zajebiście. Siedzi się 8h na telefonie i płacą 5 razy więcej. Ja pracowałem w dużej korporacji medycznej w Irlandii na CNC i tam też zabraniali używania telefonów. Generalnie nie było przestojów. Krzywo patrzyli nawet jak się chwilę pogoadało z kimś. W obecjnej robocie tak samo, chociaż już nie robię na produkcji i mnie to w sumie nie dotyczy.
Jedna rada
źródło: comment_YMPauDGV6ecuZSE6AK45TUbUgUhAnS5Z.jpg
@KierownikW10 dokładnie tak to wygląda tutaj, każdy ma jedną maszynę. U mnie na zakładzie każdy ma swoją maszynę i jesteś odpowiedzialny za cały proces produkcji aż do pomiaru na cmm, szef przychodzi i podpisuje papier z tym ze w mojej firmie jest 6 pracowników. Po pierwszym dniu szef dał mi hasło do WiFi żebym nie tracił internetu i zaproponował słuchawki na bluetooth żeby było mi wygodniej ^,^
@stulejan_perspective: mam laser CNc , zatrudniam dwóch operatorów , stawka być może nie jest jak w hamerykanskich oddziałach ale chłopaki maja krzesełko biurko , dostęp do wifi . Nie wymagam kręcenie się w kółko i udawani roboty mogą nawet grać na telefonie ale odpowiadają za uszkodzenie które mogło by powstać przez nie dopilnowanie , długie programy potrafią ciąć i nawet arkusz 40 min , wiec ze 25 z programu siedzą i
@stulejan_perspective: o stary współczuję. Ja też robię na CNC ale teraz jestem na maszynie co cykle trwają od 2,5h do 14h. Na szczęście nikogo nie obchodzi co ja robię w tym czasie. Jest na ramę 7h czasu to ma być w 7h zrobiona a czy ja będę sprzątał, udawał że robię czy walił konia to nikogo nie obchodzi. W jednej ramie idzie frezowanie 3,5h i wtedy siedzę sobie w kabinie, słuchawki
To ja pracuję w drukarni wielkoformatowej, tutaj cykle trwają nawet po 6 godz.+ zabił bym się pewnie jakbym nie mógł telefonu używać.
@Marek_Kodrat z wykształcenia jest operatorem obrabiarek stawiających, a cnc nauczyłem się przy okazji (pracujący na konwencjonalnych magazynach). Najpierw ogarnąłem Mitsubshi, a potem Sinumerki - piszę programy w obydwu tych sterowaniach.
@stulejan_perspective: Współczuję Mirku. Jak ja się cieszę, że w obecnym miejscu pracy nie mam szefa debila i nie ma problemu z tym, że sobie siedzę i przeglądam wykop jak nie mam co robić.
Na firmie mamy też pracowników fizycznych (wspominam o tym tylko dlatego, że tu teoretycznie łatwiej o pracę z dupy) i też ich bez sensu nie gania - jak robota zrobiona to sobie grają (dosłownie bo lubią zauważyłem) w