Wpis z mikrobloga

Rozbrat z Ekstraklasą trwa niby do piątku, ale już dzisiaj mieliśmy jej przedsmak.
Wróciły rozgrywki Pucharu Polski, dzisiaj odbyły się tylko 2 mecze, ale już jutro i w czwartek będziemy mieli po 3 spotkania.
PZPN postanowił strasznie wymęczyć Legię Warszawa i kazał jej zagrać dzisiaj dwa mecze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W pierwszym meczu grały rezerwy Legii, które zostały lekko wzmocnione zawodnikami z 1 składu. Choć nie wiem czy można to tak nazwać, pensję wprawdzie Ivan Obradović ma jedną z najwyższych w lidze, ale dotychczas był zawsze kontuzjowany przez co nie doczekał się jeszcze debiutu w Ekstaklasie. Szczytem jego podatności na kontuzje była sytuacja, do której doszło gdy musiał wyjechać do Hiszpanii, by udzielić zeznań w sprawie możliwego ustawiania meczów w tym kraju. Z sali sądowej wrócił z kontuzją pleców...

Drużyna mimo tego, że została wzmocniona tak dobrym zawodnikiem nie dała rady Piastowi Gliwice, a 2 gole strzelił znany i lubiany Gerard Badia. Tym samym witamy Piasta w ćwierćfinale, gratulacje :D

W drugim meczu grała już pierwsza drużyna Legii. W tym spotkaniu również padły 2 bramki, ale tym razem strzelali je Legioniści. Po bramce strzelili Valerian Gvilia oraz Jose Kante i Legia bez większego stresu również melduje się w ćwierćfinale. Niestety dla Górnika Łęczna, ale Lubelszczyzna dziś nie będzie wdzięczna.

A co nas czeka jutro? Lech Poznań będzie próbował udowodnić, że wraca na dobre tory w spotkaniu wyjazdowym ze Stalą. Drużyna ze Stalowej Woli obecnie jest w gruoie spadkowej drugiej ligi. Przynajmniej na papierze Lech jest faworytem.

3 zwycięstwo z rzędu może odnieść jutro Lechia Gdańsk. Lechiści zagrają pierwszy mecz w PP u siebie od blisko 6 lat. Rywalem gdańszczan będzie lubińskie Zagłębie, które ostatnio gra mocno w kratkę. Zawodnicy, którym warto się przyjrzeć? W Zagłębiu na pewno będą to dwa Bartosze, Slisz i Białek. Żadnemu z nich nie można zarzucić, że nie ma jajek. Pierwszy stanowi o sile środka pola Zagłębia, a drugi zaliczył naprawdę mocne wejście do Ekstraklasy.

Na sam koniec dnia ekstraklasowy beniaminek z Łodzi będzie chciał udowodnić, że choć może nie zawsze dojeżdża poziomem do Ekstraklasy tak od drużyn, z którymi mierzył się w zeszłym sezonie jest dużo lepszy. ŁKS zagra na wyjeździe z GKS-em Tychy. Kibice łódzkiej drużyny na pewno będą z zainteresowaniem i ręką na sercu obserwować występ Janka Sobocińskiego. Ostatnio udało się ŁKS-owi wygrać i zachować czyste konto mimo tego, że ten młody obrońca grał przez 90 minut. Tylko tak dalej!

Nie ma nic złego w pasjonowaniu się polską piłką ʕʔ

#ekstraklasajestokay #ekstraklasa #pilkanozna
Pobierz
źródło: comment_NnDrPeymFt2aDkqUCxixPKWqMcqIjMCB.jpg
  • 1