Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Wisława Szymborska - Miłość od pierwszego wejrzenia

Obo­je są prze­ko­na­ni, 
że po­łą­czy­ło ich uczu­cie na­głe. 
Pięk­na jest taka pew­ność, 
ale nie­pew­ność jest pięk­niej­sza. 

Są­dzą, że sko­ro nie 
zna­li się wcze­śniej, 
nic mie­dy nimi ni­g­dy się nie dzia­ło. 
A co na to uli­ce, scho­dy, ko­ry­ta­rze, 
na któ­rych mo­gli się od daw­na mi­jać? 

Chcia­ła­bym ich za­py­tać, 
czy nie pa­mię­ta­ją - 
może w drzwiach ob­ro­to­wych 
kie­dyś twa­rzą w twarz? 
ja­kieś ,,prze­pra­sza­m'' w ści­sku? 
głos ,,po­mył­ka­'' w słu­chaw­ce? 
- ale znam ich od­po­wiedź. 
Nie, nie pa­mię­ta­ją. 

Bar­dzo by ich zdzi­wi­ło, 
że od dłuż­sze­go już cza­su 
ba­wił się nimi przy­pa­dek. 

Jesz­cze nie cał­kiem go­tów 
za­mie­nić się dla nich w los, 
zbli­żał ich i od­da­lał, 
za­bie­gał im dro­gę 
i tłu­miąc chi­chot 
od­ska­ki­wał w bok. 

Były zna­ki, sy­gna­ły, 
cóż z tego, że nie­czy­tel­ne. 
Może trzy lata temu 
albo w ze­szły wto­rek 
pe­wien li­stek prze­fru­nął 
z ra­mie­nia na ra­mię? 
Było coś zgu­bio­ne­go i pod­nie­sio­ne­go. 
Kto wie, czy już nie pił­ka 
w za­ro­ślach dzie­ciń­stwa? 

Były klam­ki i dzwon­ki, 
na któ­rych za­wcza­su 
do­tyk kładł się na do­tyk. 
Wa­liz­ki obok sie­bie w prze­cho­wal­ni. 
Był może pew­nej nocy jed­na­ko­wy sen, 
na­tych­miast po zbu­dze­niu za­ma­za­ny. 

Każ­dy prze­cież po­czą­tek 
to tyl­ko ciąg dal­szy, 
a księ­ga zda­rzeń 
za­wsze otwar­ta w po­ło­wie. 

#poezja #wiersz #milosc
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach