Wpis z mikrobloga

SONDA z Ritmo

czyli

FSO Analog 1.2

Popularny duży Fiat już w momencie rozpoczęcia produkcji był lekko przestarzałym samochodem. Resory z tyłu czy silnik w układzie OHV z wałkiem podpieranym nie były nowoczesnymi cudami techniki, oraz – co tu ukrywać – niezawodnymi rozwiązaniami. Wprawdzie przez cały czas produkcji popularny fiuton był modernizowany


to jednak pojazd cieszył się względnym popytem za granicą, oraz przede wszystkim, zainteresowaniem na rynku krajowym; ten fakt nie powinien nikogo dziwić, gdyż wówczas w kraju alternatywą dla kantona była mocno przestarzała warszawa i ehm, syrena, czy pojazdy z innych krajów RWPG, na czele ze Skodą, Zastavą, Ładą, Trabantem czy Dacią. O maluchu specjalnie nie wspomniałem, ze względu na fakt, że niemal na każdym polu przegrywał z „trabim” czy nawet „skarpetą”.

Nie dziwi więc fakt, że szefostwo żerańskiej FSO rozglądało się za następcą dla swojego hitu eksportowego. Pierwszym kandydatem był Polonez, który – choć oparty na tej samej mechanice co „kredens” – to był bardziej jako „samochód luksusowy”; „luksusowy” nieprzypadkowo znalazło się w cudzysłowie, ponieważ tak naprawdę Polonez nigdy nie stał koło auta luksusowego, czy nawet klasy średniej – dywagacje czy porównania „całkiem serio” do aut zachodnich, a w szczególności „meroli” czy innych „bawar” są śmieszne i bezcelowe.


Drugim kandydatem, który później miał zastąpić także poldozłoma , był Wars; zaś trzecim był zapomniany przez większość osób Analog 1.2. Pojazd opracowany w 1981 roku przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy FSO we współpracy z Przemysłowym Instytutem Motoryzacyjnym, był z założenia tanim kompaktem, którego miał napędzać w podstawowej wersji silnik o pojemności 1.2 litra; prototyp nazwano roboczo Analog 1.2.

W 1982, w halach należących do PIMOT-u, powstał prototyp, którego oparto o płytę podłogową z Fiata Ritmo; w pojeździe zastosowano także układ przeniesienia napędu, prawdopodobnie wraz z silnikiem, czy przednie zawieszenie z włoskiego kompaktu. Pozostałe elementy, na czele z nadwoziem czy większością układów, były autorskim projektem polskich konstruktorów.

Trzydrzwiowy Analog nie doczekał się decyzji o uruchomieniu produkcji – powodem była upadająca na twarz gospodarka państwowa i sytuacja polityczna w kraju, która zmuszała władze do ustępstw wobec społeczeństwa. Prototyp pojawił się w dwóch odcinkach popularnego programu telewizyjnego „Sonda”, po czym słuch o nim zaginął – pojazd prawdopodobnie nie przetrwał próby czasu.

#samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #prl #fso #autakrokieta

Pobierz
źródło: comment_ylzDaMneaYXQ21CdJr0fU2zrWRFyoIgd.jpg
  • 23
@szkorbutny: z 126p i Trabantem nie do końca tak było, Trampek był konstrukcją z lat 50., a w PRL rozważano wtedy produkcję nowocześniejszego 126p czy 127 - ostatecznie wybrano malacza, a 127 "składano" w żerańskim FSO, dokładając część elementów z fiatona ( ͡° ͜ʖ ͡°) motory, samochody ciężarowe czy autobusy nie pokrywały w całości zapotrzebowania na środek lokomocji, nie zawsze da się dojechać gdzieś komunikacją masową; a
@SonyKrokiet: W latach 60 XX w. wzrosło zapotrzebowanie na większe samochody. Włosi wyprodukowali Fiata 128, który został samochodem roku 1970. Licencję na jego produkcję podpisali Jugosłowianie już w roku 1968, ale jednocześnie podjęli prace nad własną modyfikacją tego pojazdu oznaczoną na rynku wewnętrznym Zastava 101.

W zamian za Zastavy 1100 Jugosławia otrzymywała Polskiego Fiata 125p, który otrzymał nazwę Zastava 125pz.

Na bazie Fiata 127 powstała w roku 1980 Zastava 102 znana