Aktywne Wpisy
Obiecałem kumplowi że pomogę mu u niego na budowie dziś rano. Miała przyjechać koparka, a ja mam mała ciezarowkę (typu iveco daily) i bysmy się jakos zgrali z wywozem ziemi. Tak jakoś się zdarzyło wczoraj że mocno się #!$%@?łem xD Gdy dziś rano kumpel się do mnie dobił(umówiliśmy się na 8:00, budze sie kolo 9 a ten dzwonił już kilka razy) to pytał się #!$%@? gdzie jestem bo koparka czeka - musi
gskczio +693
#csiwykop #pomocy
Mirki, może ktoś będzie w stanie pomóc , coś podpowiedzieć.
Mój dziadek 92lvl jakby nie patrzeć u schyłku swego życia ma jedno marzenie .
Przed śmiercią, chciałby odnaleźć swojego kumpla z dzieciństwa , dowiedzieć się czegoś o jego losach.
Historia przedstawia się następująco :
W czasie wojny , ojciec mojego dziadka prowadził gospodarstwo w Czuryłach ( wieś między Olędami a Cielemęcem niedaleko Siedlec w Mazowieckim ) , był masażem .
Mirki, może ktoś będzie w stanie pomóc , coś podpowiedzieć.
Mój dziadek 92lvl jakby nie patrzeć u schyłku swego życia ma jedno marzenie .
Przed śmiercią, chciałby odnaleźć swojego kumpla z dzieciństwa , dowiedzieć się czegoś o jego losach.
Historia przedstawia się następująco :
W czasie wojny , ojciec mojego dziadka prowadził gospodarstwo w Czuryłach ( wieś między Olędami a Cielemęcem niedaleko Siedlec w Mazowieckim ) , był masażem .
Dzisiaj wieczorem byłem na zakupach w hipermarkecie, do którego muszę dojechać autobusem. Gdy zrobiłem zakupy, poszedłem na przystanek i czekałem na autobus. Było zimno, więc stałem skulony nieruchomo. Nie rozglądałem się, więc nie zauważyłem, że zbliża się jakaś dziewczyna. Gdy weszła pod wiatę, obczaiłem ją od góry do dołu (budowa ciała normalna, ładna buzia, wiek około 25 lat, czarna czapka z pomponem, kremowy płaszcz, czarna spódniczka nieco powyżej kolan, czarne rajstopy, czarne sztyblety na niewysokim obcasie, torebka z brązowej skóry). Spojrzała na godzinę w telefonie, na rozkład jazdy. Potem skierowała się w moją stronę i zapytała: "przepraszam, czy autobus 123 już był?". Ja zamiast odpowiedzieć pełnym zdaniem (np. "czekam około pięć minut i autobusu 123 jeszcze nie było"), zacząłem swoją wypowiedź od słowa "naczy". Ja #!$%@?ę, przecież takiego słowa nawet nie ma w słowniku. Potem zająknąłem się ze zdenerwowania i w końcu powiedziałem "nie było". Szybko się odwróciłem, żeby nie zapamiętała mojej twarzy. Myślałem, że spalę się ze wstydu... Co jest ze mną, że tak zareagowałem na zwykłe pytanie o autobus? Pewnie to wina tego, że znowu miałem przerwę w przyjmowaniu leków i fobia społeczna się pogłębiła. Przerwany nofap pewnie też nie pomógł.
#podrywajzwykopem #przegryw #stulejacontent
https://www.wykop.pl/wpis/26184745/
https://www.wykop.pl/wpis/26203047/
https://www.wykop.pl/wpis/27409001/
@wyjzprz2: nie oglądaj tego. To farmazon, który jest ustawiany, żeby robić hajs na gościach, którzy ogólnie nie mają powodzenia i liczą, że jak zapłacą jakiemuś coachowi tyle i tyle to nagle staną się kobieciarzami
myślę, że musisz przećwiczyć opanowanie. wydaje mi się, że spanikowałeś, bo sytuacja Cię zaskoczyła. daj sobie te 2 sekundy na odpowiedź. nie musisz odpowiadać od razu. wbrew temu co sobie myślisz, te 2 sekundy nie spowodują, że druga osoba