Wpis z mikrobloga

Ej kocham jak #!$%@? dentystki zadają pytanie.
Siedzę sobie na fotelu wygodnie, w mordzie mam ten do odsysania śliny, druga dentystka grzebie mi paluchem w mordzie i wtyka jakieś #!$%@? rzeczy wielkości latarki do niej. Ten od śliny już dawno wessał mi moje migdałki a język mam cofnięty do płuc. I nagle dentystka #!$%@? mówi:

A to Panu krwawiło pewnie jak Pan mocniej szorował prawda?

A ja chciałbym powiedzieć, że no #!$%@? nie, ale patrzę w światło i myślę o tym co ja #!$%@? robie na tym świecie. No ale wiadomo, że #rozowypasek musi mieć odpowiedź więc uruchomiła w swoim mózgu jakiś skrypt i sama sobie przytakuje. No #!$%@? nie zadawaj mi pytań w tym momencie. A potem mi ten #!$%@? kamień od picia kranówy usuwa czymś co wydaje 350 decybeli z siebie, ja na ryju jakieś #!$%@? opiłki i nic nie słyszę.
No i #!$%@? dlatego dentystami zostają kobiety, tylko one są takie #!$%@?. Ale przynajmniej ta druga dentystka 8/10 napierała cipskiem na moją rękę, wpychając mi tą latarke do mordy. Więc wygryw i tak.

D.....T - Ej kocham jak #!$%@? dentystki zadają pytanie.
Siedzę sobie na fotelu wygo...

źródło: comment_rmJDGLCWygUnAE8F7mjqPctNXkew0zAd.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz