Wpis z mikrobloga

@Shodan56: Sól okazuje się być jednym z trzech podstawowych czynników nagrody w jedzeniu, pozostałe dwa to węglowodany (szczególnie cukry proste) i tłuszcz. Typowe hipersmakowite kombinacje to tłuszcz+sól, tłuszcz+cukier i węglowodany+sól. Jedząc tłusto (bo sumie wyjścia nie mam, albo węglowodany, albo tłuszcz, na samym białku człowiek umrze z głodu) i do tego soląc robiłem sobie pod górę. Teraz chudnę, mimo jedzenia do syta. A nawet nie mam zamiaru redukować, po prostu samo
  • Odpowiedz
Sól okazuje się być jednym z trzech podstawowych czynników nagrody w jedzeniu, pozostałe dwa to węglowodany (szczególnie cukry proste) i tłuszcz. Typowe hipersmakowite kombinacje to tłuszcz+sól, tłuszcz+cukier i węglowodany+sól. Jedząc tłusto (bo sumie wyjścia nie mam, albo węglowodany, albo tłuszcz, na samym białku człowiek umrze z głodu) i do tego soląc robiłem sobie pod górę. Teraz chudnę, mimo jedzenia do syta. A nawet nie mam zamiaru redukować, po prostu samo się dzieje.
  • Odpowiedz
@anonymous_derp:

No niby to fakt z tym układem nagrody....

...... ale weźmy kogoś kto nie ma problemów z waga i się nigdy nie przejada mimo dostępności i jedzenia mieszanek tłuszczy i wegli ( słodycze itd)
Coś jest nie tak z układem nagrody tej osoby czy twoim, jeśli tak to co, jakiś inny próg wyzwalania dopaminy, mniejsza wrażliwość na bodżce smakowe, czytałeś coś o tym?
  • Odpowiedz
No niby to fakt z tym układem nagrody....

...... ale weźmy kogoś kto nie ma problemów z waga i się nigdy nie przejada mimo dostępności i jedzenia mieszanek tłuszczy i wegli ( słodycze itd)


Dla pewności bym zrobił następujące badania:
Insulina: < 6 mU/L
Trójglicerydy: < 100 mg/dl
GGTP: < 16 U/L

Jeśli takie są parametry, to nie ma sensu w tym przypadku dalej optymalizować.

Coś jest nie tak z układem nagrody
  • Odpowiedz