Wpis z mikrobloga

Mirasy dostałam wezwanie na sprawę jako świadek w sprawie jakiegoś gościa o którym istnieniu nie miałam pojęcia. Nikogo nie sprzedałam, o co chodzi? Mogę się jakoś wymigać bo sprawa jest po nowym roku a planowałam że już mnie nie będzie w tym kraju z gówna i tektury ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pozdrowieniadowiezienia #prawo #lewo #sadownictwo
  • 8
@kaeres: Nie za bardzo, bo nie jesteś stroną w sprawie. Wszystkiego dowiesz się na rozprawie, sędzia tobie wyjaśni. Najważniejsze - jeśli czegoś nie pamiętasz/nie jesteś pewna to powiedz to podczas rozprawy zamiast szukać na siłę odpowiedzi. Gdy byłem świadkiem w sprawie a zdarzenie miało miejsce pół roku wcześniej, to na 80% pytań odpowiadałem zdawkowo, a gdy przychodziło do szczegółów, to mówiłem "nie pamiętam" lub "nie jestem pewien". Lepiej tak powiedzieć i
@kaeres Spróbuj zadzwonić do Wydziału z którego dostałaś wezwanie. Jak dobrze trafisz, to Ci powiedzą o co chodzi. Ja udzielam informacji świadkowi o tym czemu go wzywamy. Nie byłaś kiedyś przesłuchiwna jako świadek, np przez policję?
@kaeres: mnie kiedyś wezwali na sprawę w charakterze pokrzywdzonego xD a chodziło o to ze kiedyś w służbowym aucie jakiś gość wybił szybę. Wybił w wielu innych autach tez w okolicy. Zadzwoniłem do plokulatuly powiedzieć żeby się odwalili ode mnie xD ze ja nie jestem pokrzywdzony i nigdzie nie będę jeździć. I spokój
@NapoleonBornToParty Jasne, na wezwaniu jest to wszysyko, ale np w sprawie karnej w kilkunastoosobowej sprawie nie wypisuję wszystkich oskarżonych, więc jeśli dzwoni świadek, to go naprowadzam trochę (np mówię, że 8 lat temu był przesłuchiwany na policji).
@NapoleonBornToParty: @aprile: @Shmit: Już wiem o co chodzi :D o włamanie w moim byłym miejscu pracy, sprawa sprzed dwóch lat, już o tym zapomniałam, nijaki ze mnie świadek, wtedy nic nie wiedziałam, a teraz tym bardziej nie mam nic do dodania :) fajne mamy to prawo ( ͡° ͜ʖ ͡°)