Wpis z mikrobloga

#foxhole #gry #steam

Wpadlem na recenzje #foxhole (nie wiem dlaczego dopiero teraz) i bardzo wpadla mi w oko. Zanim jednak kupie chcialbym zeby jakis mireczek powiedzial mi czy produkcja jest zywa (ilosc graczy aktualizacje) i czy broni sie po tym czasie. Bede wdzieczny za wszystkie pozytywne i negatywne opinie
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@guest: kupilem - gralem narazie 2 godziny. Tutorial jest kompletnie niezrozumialy, ale tez niepotrzebny. Gra jest mega ciekawa, a co najwazniejsze niesamowite community - gralem w wiele gier online i z czyms takim sie jeszcze nie spotkalem. Daj znac jesli wbijesz moze sie spotkamy na jakims froncie

Colonialsi mieszaja bigos lokciem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kajtek14102: @smokefrostweedeveryday: @guest:

Jako człowiek ze stażem 600h w #foxhole powiem wam co nieco. Zignorujcie opinie na #steam sprzed więcej niż roku i ludzi, których czas gry jest śmieszny, bowiem wynosi 30 godzin, 5 godzin, 40 godzin. Po pierwsze te opinie są przestarzałe. Gra na tyle zmieniła się mechanicznie, że głowa mała. Po drugie, jeśli ktoś grał trzydzieści godzin i pisze recenzje to niewiele widział w foxhole oraz niewiele o nim wie. Czy podkreślam tu wyższość ludzi mających więcej godzin? Tak. Foxhole taki jest. Pierwszy szał, a potem im więcej pograsz, tym więcej mankamentów widzisz. Po trzecie primo ultimo, rok temu grało więcej osób.

Zacznę od mechaniki. Dawniej wyglądało to tak, że na większości map była baza główna danej frakcji. Niezniszczalny spawnopoint, jeśli chciałeś coś produkować to wychodziłeś przed taką bazę i miałeś tam nieskończone złoża surowców. W bazie głównej (Port Base) zawsze była rafineria, faktoria pojazdów, fabryka broni itp. Dzięki temu gra była na tyle ciekawa, że każdy randomix był w stanie wyprodukować czołg i pobawić się nim na froncie. W tym roku, w okolicach sierpnia zmieniono to całkowicie. Jeśli widzieliście na trailerze akcje, gdzie walczą 3-4 czołgi lekkie to powiem wam, że okupione to jest godzinami przygotowań, a cały czas mówię o czołgach lekkich, a przecież w grze są jeszcze MBT`ki, najbardziej paliwożerne kolosy. Dodam, że złoża surowców są porozwalane po mapach plus są skończone (po wyczerpaniu odnawiają się przez kilka do kilkunastu godzin) i nie zawsze na mapach masz rafinerię, żeby je przetworzyć, a jak masz rafinerię to nie masz faktorii pojazdów/fabryki i odwrotnie. Z tego tytułu jeździsz przez dwie mapy, żeby coś przetworzyć na potrzebne w danej chwili surowce, a potem trzeba to przetransportować na front. Wszystko za sprawą tego, że gracze chcieli większego wpływu logistyki na rozgrywkę, więc dostali system, w którym pojedyncza osoba nie jest w stanie skorzystać ze wszystkich funkcji gry. Żeby wyprodukować Half-track (bojowa ciężarówka półgąsienicowa) potrzeba rmatów, te trzeba wydobyć lub jeździć po kopalniach, zebrać, przywieźć do rafinerii w sporych ilościach.
Do tego paliwo, bo przecież pojazdy pancerne powyżej samochodu opancerzonego jeżdżą na petrol (trudniejsze do pozyskania paliwo), a ten można pozyskiwać wyłącznie z pól naftowych. Tu się nagle okazuje, że jeśli chcemy pobawić się więcej takim halt-trackiem to musimy mieć sporo tego paliwa inaczej nasza
  • Odpowiedz
@KrzyzowiecAlfred: Zapomniałem o nieudanych pomysłach, na które devsi stracili czas. Dodali do gry relikty, specjalne pojazdy: ciężarówkę z 25 slotami i dwa czołgi spawnujące się w losowych miejscach na mapie (po odnalezieniu trzeba było je odkopać) spawniły się przed odblokowaniem samochodów pancernych/czołgów lekkich w drzewku technologii. Te pojazdy były lepsze od bazowych czołgów lekkich i samochodów pancernych, więc gracze organizowali się w grupy po 2-3 czołgi, gdzie przeciwnik potrafił mieć najwyżej 1 taki czołg. Nie muszę mówić jak to wpływało na rozgrywkę. Co zrobiono, żeby zbalansować całość? Zmniejszono spawn reliktów, ale to nie pomogło, więc usunięto je z gry. Tak po prostu wywalono je z gry i niewiadome czy kiedykolwiek wrócą.

Drugi pomysł. Faza partyzantki. Po skończeniu wojny jest zwykle przerwa X dniowa, kiedy to czeka się na rozpoczęcie nowej wojny, zresetowanie mapy, technologii, patch naprawiający bugi itp. Żeby gracze mieli co robić przez te kilka dni dodano fazę okupacji, frakcja przegrana co jakiś przejmowała losowe miasto przeciwnika. Szkoda tylko, że nie była w stanie go utrzymać przez więcej niż dwie godziny, bo na tyle pozwalały funkcjonować zasoby w danym mieście. Do tego cała ta faza nie miała sensu, nie dawała żadnych korzyści, wojna i tak była skończona.

Stwierdzono więc, że stworzy się specjalne schrony możliwe do wybudowania za specjalne materiały pozyskiwane w fazie okupacji, schrony działały jak skrzynki zdolne przechować przedmioty z poprzedniej wojny np. karabiny maszynowe, moździerze, itp.
Prędko okazało się, że jedna frakcja (wardeni) ma od ciula i jeszcze więcej tych schronów, co daje jej olbrzymią przewagę, więc je też usunięto z rozgrywki ( ͡
  • Odpowiedz