Wpis z mikrobloga

Najbardziej śmieszy mnie to robienie z Kamila wielkiej ofiary programu i traktowanie go przez fanów jak niepełnosprawnego dziecka, nad którym trzeba się cały czas litować. Można go lubić, można nie lubić, ale akurat on jest na tyle inteligentny, żeby wiedzieć, w co gra i jakie mogą być tego konsekwencje. Ofiarą to może być Martyna, która jest kompletnie emocjonalnie nieprzygotowana na taką zabawę i mam spore obawy, czy po wyjściu z BB będzie miała więcej pewności siebie. Ofiarą może być Wafel, który nie poradził sobie z własnymi kompleksami, program go obnażył kompletnie, i musi robić teraz dobrą minę do złej gry. Ofiarą może być Anka, która przyszła z nadzieją na zbudowanie swojego wizerunku, a nie była w stanie utrzymać dzióbka i poprzyklejały się do niej łatki, których trudno będzie jej się pozbyć. Ofiarą może być Vasilis, który liczył, że program otworzy mu jakieś drzwi do kariery, a ciśnie mu w telewizji nawet własna dziewczyna. Ofiar będzie wiele, ale nie będą nimi raczej Kamil i Ewa.

#bigbrother
  • 8
@marek-kurek: Przecież nikt nie ma Kamila za ofiarę, każdy ma go za silnego psychicznie faceta. Ludzi denerwuje jedynie ta przesadna zawiść skierowana w jego stronę przez resztę mieszkańców i notoryczne obrabianie dupy.
To że co by się nie stało zawsze jest jego winą, nieuczciwe traktowanie Jezusa przez resztę mieszkańców itd.
A co do tego, że Vasyl i reszta wafli stała się ofiarami. To prawda, ale za to mogą winić tylko i
@kanapka_z_keczapem: No nie, ja tu dość regularnie czytam, zwłaszcza o tym, jak Ewka zabawia się uczuciami Kamila, a jak słucham czasem ich dialogów na poziomie kiepskich paradokumentów, to kompletnie nie wierzę w to, że Kamil może wyjść z BB ze złamanym serduszkiem, zwłaszcza w kontekście tego ściemniania o tym jak zaiskrzyło od pierwszego wejrzenia. Ofiarą jakiegoś hejtu oczywiście jest, ale jestem pewien, że on doskonale był świadomy jak ten program funkcjonuje
@marek-kurek: Trzeba było podkreślić że masz na myśli Ewę, myślałem że chodzi Ci o waflów w kontekście Kamila i bycia ich ofiarą.
Co to Ewy, próbuje grać jego uczuciami. Jak inaczej można nazwać te ciągłe zmiany frontu, "raz cie kocham raz nienawidzę" Szczególnie widoczne gdy Natan był w programie (jej uczuciami również grała)
To czy Ewa jest w stanie złamać serce Kamila? Oczywiście że nie. To jest zbyt doświadczony i inteligentny