Wpis z mikrobloga

2/3 drogi za mną, dziś stuknął mi 60 dzień. Oczywiście na 90 nie zamierzam poprzestać. Dwa słowa o efektach.

Napewno pewność siebie chociaż z tą bywa różnie czasem nawet w przeciągu dnia mam wrażenie jakbym balansował pomiędzy dużą, a niską pewnością siebie. Coś jakby na chwile próbował się uaktywnić stary schemat myślenia.

Druga sprawa to zainteresowanie ze strony dziewczyn. Może sobie wkręcam, ale raczej wątpię. Na ten przykład jakiś czas temu byłem u fryzjera. No i pani fryzjerka od początku super miła, strzygła mnie tak długo i dokładnie jak nigdy dotąd. Przy strzyżeniu dotykała też mojego czoła w sposób jaki nigdy wcześniej tego nie robiła. Btw ma super delikatne dłonie. Na koniec stwierdziła, że mam włosy na koszulce i musi je usunąć więc prawie zrobiła mi turbo masaż pleców. A przy płaceniu jak się na nią popatrzyłem to tak się zarumieniła, że koniec.

O błyskach w oku i takich sprawach nawet nie piszę bo oczywiste. Czego natomiast nie mam, a było? Otórz libido i to rozumiane w szerszym zakresie jako energia życiowa. Pamiętam jak gdzieś mniej więcej od 7-20 dnia było super. Energii tyle, że nie szło spożytkować na siłce nie do zajechania, w rozmowie nie do przegadania, pewność siebie like a boss, a żarty jak z rękawa sypały się jeden po drugim. Zagadywanie przypadkowych ludzi, kasjerek, sąsiadów nie stanowiło też żadnego problemu. Najlepsze w tym wszystkim było to, że nie było to wymuszane czy udawane po prostu taki byłem i przychodziło mi to bardzo naturalnie. A teraz wiadomo w majtkach echo chociaż rano jak stanie to mam wrażenie, że nie ta pała co kiedyś. Mam zupełnie inne lepsze doznanie własnej erekcji. Ale to rano jak poziom teścia jest największy. Za dnia czy przy jakiejś dziewczynie to cisza, a wcześniejo to nawet na kobiece spojrzenie niekiedy się cieszył. Poza tym energii mniej na siłce jakiś zmęczony bywam, śpię dłużej ale to akurat dobrze bo bardzo miałem namulone ze spanie. Wchodzę w relacje z ludźmi, ale bardziej na siłę, nie mam jakoś polotu. Ogólnie mam taki stan, że robię co należy, ale raczej bez większego entuzjazmu. Ale co tam lecę dalej zobaczymy co będzie.

Może ktoś miał podobnie? Pozdrówki dla walczących. Elo

#nofapchallenge #nofap #noporn
  • 3
@TouchTheSky: mam tak samo dziewczynami, dziś na przykład czekając na zielone światło po drugiej stronie dziewczyna spojrzał się na mnie po czym dała wzrok gdzie indziej ale po chwili znów złapaliśmy kontak wzrokowy mimo ze dzieliła nas ulica i jeszcze szła obok jej koleżanka

a co do resty tekstu to to jest właśnie flatline, czyli mózg musi się przestawić
@TouchTheSky: To już ładny wynik, taka połowa odwyku.
Co do zainteresowania dziewczyn to raczej sobie wkręcasz, kiedyś pewnie byleś zmulony porno i chciałeś jak najszybciej być obcięty u fryzjerki i po prostu nie zwracałeś uwagi na szczegóły tak jak kiedyś. Bo przecież kiedyś nie zostawiłaby cie z włosami na koszulce i kazała spadać. O klienta sie dba :)

Libido słabe bo masz flatline i wtedy lepsze dni przeplatają sie z gorszymi,
@pijekubusplay: Dopuszczam też możliwość, że sobie to wkręcam, ale mimo wszystko sam czas wizyty i jej zachowanie było całkiem inne niż do tej pory. Teraz byłem w leroy kupić farbę, stoję przy kasie, a trzy kasy dalej praktykantka gapi się na mnie jak nie wiem co. Myślę wkręcam sobie, więc za jakiś czas znowu spoglądam na nią ona wzrok w drugą stronę i tak jeszcze dwa razy. To nic takiego nie