Wpis z mikrobloga

Mirki, dostałem ofertę pracy, którą przyjąłem. Dostałem na maila list intencyjny, który wydrukowałem, podpisałem, i odesłałem mailem.

Niestety nie będę mógł podjąć się pracy. Mam pytanie czy w związku z tym czekają mnie jakieś problemy, czy też list intencyjny w takiej formie emailowej nie jest nic warty?

#rekrutacja #prawo #pracbaza
  • 7
@queenmorrison: To zależy, jak poważne stanowisko to może być zapis np o karach umownych. Generalnie list intencyjny to tylko papier potwierdzający, że obie strony wyrażają wolę na coś tam. Jak sytuacja się zmieni to po ludzku przedstaw im problem i tyle.
@qwee nie ma mowy o karze umownej. W liście wymieniony jestem jedynie z imienia i nazwiska. Są też podstawowe informacje o pracy i wynagrodzeniu, ale brakuje np wymiaru czasu pracy.