Wpis z mikrobloga

@lord_wiaderko: Odpowiedziałeś sobie w drugim zdaniu. Dziewczyna się zakochała. Byli mega blisko (również fizycznie), a tu nagle taka gwałtowna zmiana. Nawet jej się nie dziwię, tez byłoby mi źle na jej miejscu. Tak jak myśleliśmy tu wszyscy: ona się zaangażowała, a on cały czas miał to pod kontrolą. Sam się trochę za późno zorientował w sytuacji, inaczej prawdopodobnie od początku całej tej intrygi stawiałby jakies granice.