Wpis z mikrobloga

Dooobra... Jest jakiś sposób na prostą linię łańcuch w Single Speed przerobionym z kolarki? Wiem, że jak ma się kasete to można kombinować z nakładkami, ale w rowerze z wolnobiegiem raczej muszę się pogodzić z krzywo idącym łańcuchem, prawda? Bo od strony korby nic nie dam rady poprawić.
#rower #fixgear #singlespeed #mechanikarowerowa
  • 23
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Raciatek: jak nie masz miejsca to nic nie zrobisz. W piastach torowych można odwrócić zębatkę żeby mieć delikatne przesunięcie. Ale to i tak tylko 2, 4mm max.

Widziałem też takiego dziwoląga z odwróconym kołem i zębatką przykręconą do mocowania pod tarczę hamulcową. W takim przypadku pewnie da się podkładkami ugrać kilka mm.
@bibsz: Wbrew pozorom przerzucanie blatu na drugą stronę pająka nie jest takie dziwne. W przypadku tanich single-speed/ostrych kół od chińczyka w przypadku piast flip flop nader często zdarza się, że odległość jednej zębatki od osi jest inna niż zębatki po drugiej stronie. Wtedy najłatwiej przerzucić blat.

Rozumiem że masz piastę pod wolnobieg np. 6 biegowy a założyłeś tam pojedyncza zębatkę?


@Raciatek: Jeśli zrobiłeś tak jak pisze @bibsz to samo przerzucenie
  • 0
@bibsz @Ajtos no właśnie rozkminiałem zakup piasty jedno rzędowej, bo aktualnie mam taki getto single na wolnobiegu pięcio rzędowym :P I tutaj linie łańcucha mam idealną, przy optymalnym dla mnie biegu, ale ładnie to nie wygląda. No cóż... Czyli by zrobić to ładnym musiałbym przynajmniej tylną piaste wymienić na taką obsługująca kasete ALBO zastosować szerszą piastę. Wydaje się to jednak zaprzeczać idei prostego roweru, którym bym jeździł po świeże bułki, wędliny itd.
@Raciatek: Piastę z bębenkiem bym odradzał, bo sam mam taką w swoim single speed - akurat tak sobie producent to sobie wymyślił. O ile najtańsze zębatki nie są trudne do znalezienia, to za sam zestaw podkładek dystansujących zapłacisz ze 100 zł lub więcej (produkt bardzo niszowy, stąd zapewne cena).

Szerokość ośki musi zostać ta sama, bo inaczej koło nie wejdzie ci w haki. To co się zmieni to asymetryczność szprych -
@Raciatek piasta z wolnobiegiem wielorzedowym ma inna szerokość niż piasta jednobiegowa. Kumplowi wielorzedowka z wolnobiegiem jednorzedowym i zużytym blatem rozpinala nowy łańcuch. Zmienił na dedykowane koło do singla i problem zniknął.
Na Twoim miejscu bym kupił dedykowane koło do singla lub kolo od szosy pod kasetę (jeśli masz stalowa ramę to rozciagniecie widelek z 126 do 130mm nie powinno być problemem).
Lepiej dedykowane koło, bo nie ma szybkozamykacza, tylko jest skrecane (nie
  • 0
@Ajtos @kendi problem pozostaje taki, że wtedy to i przednie koło, a może i nawet hamulce będą wymagały wymiany bo to koła 27 cali... Ehhh, po prostu na razie ładnie wyczyszczę ten wolnobieg, a w przyszłości może faktycznie go spiłuję szlifierką. W każdym razie dziękuję panowie za rady :)
@Raciatek: W przypadku takiej obręczy to rzeczywiście trochę dupa, bo dedykowane koła torowa to tylko 622mm (umowne 28").

Na siłę to w przypadku bębenku da się założyć podkładki od supportu na zewnętrznych miskach (jakiś hollowtech) - zresztą sam jeździłem tak przez 2 miesiące z dwoma podkładkami (są one stosunkowo tanie), chyba nawet @kendi podrzucił takie rozwiązanie. Problem w tym, że pierwsza podkładka musi mieć zęby, a dystanse do kasety są zazwyczaj
@Raciatek jeździłem kiedyś w taki sposób, moja dziewczyna również. U mnie skończyło się to pęknieta oska, a u niej ciągle przesuwalo się koło.

Stare wolnobiegi są rozbieralne, potrzebujesz dwóch bacikow i pewnie trochę się pomeczyc
@Raciatek: @Ajtos:
Pomiędzy 27 (630) i 28 (622) różnica jest na tyle mała że ciężko ją zauważyć na oko. Tego wogole nie widać. Oba rozmiary ogarniesz tez tymi samymi hamulcami więc wymiana raczej nie będzie konieczna.
Przy okazji nie będziesz miał problemu z oponami bo pod 27 to już chyba ciężko cokolwiek kupić ;)
@bibsz: rozkminię to, jak zużyję aktualny komplet opon :D Przy czym poza dodatkową wagą i raczej śmiesznym wyglądem, działa to całkiem sprawnie. No i byłoby to doinwestowanie do starego roweru, nie wiem czy na tym mi mocno zależy, ale w sumie warte zastanowienia w przyszłości.

@kendi: @Ajtos: spotkaliście się kiedyś by śruba zacisku sztycy była całkiem okrągła, bez wejścia na imbusa czy inny śrubokręt? Bo ja aktualnie mam coś
@Raciatek: Daj zdjęcie z drugiej strony. Nie jest to przypadkiem urwany szybkozamykacz, którego dźwignia powinna być z drugiej strony? Jest za co złapać z tej strony, więc szczypce zaciskowe Morsa powinny wystarczyć.
@Raciatek: Kombinerkami czy zwykłą żabką tego nie utrzymasz, jeśli się kręci. Szczypce zaciskowe Morsa to fajna sprawa, bo można używać ich jako zacisków, ewentualnie w przypadku zjechanego gwintu, da się złapać śrubę jeśli łeb wystaje. Szczypce Morse'a to nie jest wielki wydatek - chyba od około 30 zł, ale przydają się w wielu przypadkach.Natomiast nie wiem czy sztycę wyciągniesz z rury podsiodłowej - wygląda, że ruda ją trochę nadjadła i pewnie
Ajtos - @Raciatek: Kombinerkami czy zwykłą żabką tego nie utrzymasz, jeśli się kręci....

źródło: comment_VAIVCvEoeLbXu62SFGzgHBoN0j1ti8Jv.jpg

Pobierz