Wpis z mikrobloga

Jestem z moim #rozowepaski już 6 lat, lada moment w końcu idziemy "na swoje" no i wczoraj podjęliśmy kolejną ważną, życiową decyzję. Jeśli w przyszłości trafi nam się chłopak, to dostanie na imię Stanisław. Uważam, że to wybór wręcz idealny. Imię staropolskie, a nie jakiś patobrajan. Do tego zajebiście się zdrabnia, tylko spójrzcie. Stanisław - brzmi dostojnie, poważnie, Staszek/Stachu #pdk - idealne zdrobnienie na co dzień, dla kumpli itp. no taki dobry ziomek Staszek, spoko ziomek. Staś - jak będzie małym Stasiem :3 a potem będzie mogła go tak nazywać np. jego ukochana różowa. No aż sam jestem dumny z tego pomysłu i mojej rozkminy - tak, to ja rozkminiłem, ale różowa jest w 100% za. A jak będzie córka, to skrobiemy.

  • 74
  • Odpowiedz
@LesnyBoruta: imie wraca do lask, moj syn ma na imie Stanislaw i publicznie mowie so niego Panie Stasiu albo Stasienku (jak w Autach). Jak w szkole krzykne Stasiu - to sie 1/4 chlopakow odwroci - tak to imie wrocilo do lask.
  • Odpowiedz
@LesnyBoruta: Stanisław zawsze mi się podobało właśnie za tę staropolskość. Dawno temu już jednak zdecydowałem, że mój syn nie będzie miał imienia z polską literą. W przyszłości świat będzie jeszcze bardziej powiązany ze sobą, międzynarodowy i taka literka z ogonkiem będzie tylko przeszkadzała.

  • Odpowiedz