Wpis z mikrobloga

@Walenciakowa: no straszne te blokowisko w centrum xd, do tego południowe Katowice to w zasadzie kwartały nie zniszczonej zabudowy, a północne (linią rozdzielająca są tory) to odrestaurowana przestrzeń na rynku i dookoła niego, mnóstwo knajp w okolicy stary dworzec-mariacka, oraz chyba największa przestrzeń poindustrialna w Polsce, którą rewitalizowane - strefa kultury. Trzeba chcieć uznać, że Katowice są brzydkie, żeby tak z uporem twierdzić, dla mnie Katowice są jedynie za takimi miastami
mwmichal - @Walenciakowa: no straszne te blokowisko w centrum xd, do tego południowe ...
@mwmichal: nie wiem chyba jestes zaslepiony chlopie. Patriotyzm lokalny ci do glowy uderzyl. Katowice to jeden plac kilka ulic sklepy knajpy galerie i koniec. Zadnego klimatu nic. Zadnych zabytkow zadnego starego miasta. Syf kila i mogila. Kazde z ww miast kladzie katowice na lopatki. U was jest tak brzydko, ze az oczy pekają.
@Kordziun: w katowicach? Przez ostatnie pare lat pare razy. Korzystam z lotniska w pyrzowicach bo vzesto latam i rowniez czesto jezdze komunikacja wiec nie jade bezposrednio do pyrzowic. Kiedy sobie zdacie sprawe ze u was nie ma nic? Przeciez spodek to co nakwyzej srednia atrakcja max zeby jedno foto zrobic. Poza tym slaby plac kilka nieciekawych ulic z kamienicami bloki w centrum. Rozpacz. I tych zuli ile. Ostatnio bylem kilka godzin
@Walenciakowa: tych żuli to chyba wszedzie sie ostatnio narobiło. W Warszawie też zaczepiają "pani da 2zl". Kiedys mnie to tak nie denerwowalo, ale teraz szlag mnie trafia. Inni potrafią pracowac, a on ku*wa łazi i żebrze żeby na wódę mieć czy ćpanie (taa, wielu z tych żuli to nawet nie alkoholicy, a ćpuny).