Wpis z mikrobloga

Planuje przestać jeść jakiekolwiek mięso, nie ukrywam że na chwilę obecną żywię się nim codziennie i to w dużych ilościach ale naczytałem się i naoglądałem na tyle materiałów by zrozumieć że to w jaki sposób są zabijane i przetrzymywane zwierzęta jest chore i nie chcę uczestniczyć w tworzeniu obozów śmierci dla zwierząt.

Kiedyś myślałem że krowy czy inne kurczaki żyją sobie na jakimś polu i są po prostu ogłuszane albo usypiane a następnie zabijane a nie że żywe zwierzaki upycha się w klatkach w taki sposób że jedne leżą na drugich i nie mają miejsca się nawet ruszyć a zabijane są żywe i świadome tego co ich spotka :/

#zwierzaczki #zwierzeta #wegetarianizm #jedzenie #patologia #swiat #zalesie
SiemkaKtoPeeL - Planuje przestać jeść jakiekolwiek mięso, nie ukrywam że na chwilę ob...
  • 18
  • Odpowiedz
Taki świat...
Myślę, że może być Ci trudno w pełni zrezygnować z mięsa ale choćby ograniczenie jego spożycia to już coś. Sam w domowej kuchni zrezygnowałem z mięsa całkowicie, jednak na mieście i w gościach nie jest to już taka prosta sprawa.
Powodzenia! :)
  • Odpowiedz
@SiemkaKtoPeeL: Popieram bo to dobra decyzja. Ja sam jestem takim wegetarianinem na 90% niestety. Przez większość czasu jem bezmięsne potrawy ale jak trafi się raz/dwa razy w miesiącu jakaś dobra pizza z włoską szynką/salami albo pieczony kurczak to nie jestem w stanie się powstrzymać.

Kiedyś myślałem że krowy czy inne kurczaki żyją sobie na jakimś polu i są po prostu ogłuszane albo usypiane a następnie zabijane


Bo tak jest ale
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@SiemkaKtoPeeL: plus dochodzą jeszcze kwestie ochrony środowiska, produkcja mięsa jest czynnością bardzo zasobożerną. Polecam "Naukę o klimacie" w tej materii. Chodzi generalnie o to, że żeby wytworzyć taką samą kalorycznie porcję, trzeba poświęcić więcej pól na pasze niż na ekwiwalent wegetariański (między innymi)
  • Odpowiedz
Było dziwnie bo wcześniej jadłam tylko chleb, kurczaka, czekoladę, ser, hektolitry mleka i czasami boczek / burgera.


@xhxhx: no ogólnie tak to wygląda z grubsza u mnie teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°) jedynie więcej rodzajów mięs jem. Aktualnie przy daniach wege mam uczucie nie do końca najedzenia :< albo szybko głodnieję
  • Odpowiedz
@SiemkaKtoPeeL: ej, właśnie z takiej świadomości o krzywdzie zwierząt, ale też samej myśl, że ej, to nie po prostu kawałek pysznego mięsa, a część żywej istoty, sama zrezygnowałam z jedzenia mięsa, ale bez bólu... Jest tyle pysznych, roślinnych opcji, że w ogóle mi mięsa nie brakuje.
  • Odpowiedz