Wpis z mikrobloga

Uważam ze w każdym potraceniu pieszego jest jakaś wina (wina w sensie ze doszło do wypadku) samego pieszego. Nigdy nie wchodzę na przejście jeśli nie widzę ze samochód się zatrzymał, a jeśli jest wysepka to zwracam tez uwagę na samochody z przeciwnego pasa - nie mam pojęcia jak w ten sposób można zostać potrąconym. Kierowcy powinni częściej przepuszczać tych czekających na przejście, a piesi powinni przypomnieć sobie ze mimo tego ze maja pierszenstwo nie są nieśmiertelni.

#przemyslenia #polskiedrogi
  • 23
  • Odpowiedz
@Karbostyryl: Tak, nie wiem jak Ty ale ja cenie sobie swoje zdrowie i mam ograniczone zaufanie do innych uczestników ruchu, dlatego jak przechodze na zielonym a tym bardziej przejeżdżam na rowerze to obserwuje skręcające samochody. Nawet jeśli tam będzie siedział sam holowczyc to może się zagapić i mnie potrącić
  • Odpowiedz
@Vickers213: Gówno prawda, jak kierowca wjeżdżając na czerwonym potrąci pieszego na pasach to jest to w 100% wina kierowcy, koniec dyskusji!! Przez takie zrzucanie odpowiedzialności za wypadki na ofiary (to pieszy ma uważać - to on będzie połamany nie ja, przejadę mu przed nosem to lepiej niech zdąży odskoczyć) jesteśmy Bangladeszem Europy jeśli chodzi o statystki wypadków! Przez takich dzbanów długo w tym państwie z gówna i szczyn nie będzie lepiej
  • Odpowiedz
@Vickers213: no nareszcie ktoś, kto myśli o swoim zdrowiu. Trzy razy się obejrzę i dopiero wejdę. Jak jest ciemno dopóki będę stał, dopóty nie będę 100% pewny, że kierowca mnie widzi. W dupie mam napis na nagrobku "miał pierwszeństwo" nikt o moje zdrowie nie zadba tak jak ja sam. Ale za kółkiem z kolei zakładam, że każdy pieszy to debil i przed przejściami noga z gazu i rozglądanie się i nie
  • Odpowiedz
@Nie_znany: Po prostu chodzi mi o to ze wypadek przy przechodzeniu przez jezdnie to wypadek który pieszy może uniknąć przy odrobinie dobrej woli, w przeciwieństwie do np zostania rozjechanym stojąc na przystanku autobusowym - tego się nie da uniknąć choćby się chciało
  • Odpowiedz
@Karbostyryl: jeżeli zachowaniem szczególnej ostrożności, którą jestem zobowiązany zachować na przejściu dla pieszych, odłożyć na sekundę smartphone i się rozejrzeć, oszczędzając sobie potencjalnych urazów lub kalectwa to się #!$%@? rozejrzę. I niech sobie kierowca będzie winny. Zauważ, że OP mówi z perspektywy pieszego
  • Odpowiedz
@Nie_znany: Niewidomym, którzy przechodzą na zielonym przez przejście też powiedz, żeby się rozejrzeli, bo inaczej będzie po części ich wina jak ich samochód jebnie XD
inb4 "cmentarze są pełne tych, co mieli pierwszeństwo" - NIE, to więzienia są pełne debili, co nie powinni nigdy prowadzić nawet kosiarki!
  • Odpowiedz
inb4 "cmentarze są pełne tych, co mieli pierwszeństwo" - NIE, to więzienia są pełne debili, co nie powinni nigdy prowadzić nawet kosiarki!


@Karbostyryl: oba. Jako pieszy mówię ze swojej, egoistycznej, chęci przeżycia
Żeby nie było, jak ktoś wjedzie w pieszego, czy bo go nie zobaczył, czy przez wyprzedzanie przed przejściem, czy na czerwonym to jest jego wina. Uważam, że niefortunne jest użycie słowa "wina", przez OPa. Pieszy ma pierwszeństwo, należy mu
  • Odpowiedz
@Vickers213: Pełna zgoda. Jak przechodzę na zielonym to zawsze się rozglądam. Gdybym tego nie robił, tylko szedł ja niektóre wykopki sugerują, to nie dalej jak miesiąc temu bym zginął pod kołami TIRa skręcającego na strzałce.

Oczywiście byłaby to jego wina, pewnie poszedłby siedzieć, ale... co mi gurwa z tego, gdybym obecnie leżał 5 metrów pod ziemią?
  • Odpowiedz
@Vickers213: Zgadzam się w 100%, oni dalej nie rozumieją, że piesi nie są nieśmiertelni i nieważne po czyjej stronie będzie prawo, to toto prawo i będzie można sobie schować do trumny, albo na wózek inwalidzki xDD Trzeba sobie uświadomić, że niestety pieszy jest najsłabszym ogniwem w ruchu drogowym i żyć z tym jakoś xD
  • Odpowiedz
@Cockatrice: @Karbostyryl: nie da się zagwarantować sobie 100% bezpieczeństwa ustawą. W zeszłym roku w czasie akcji znicz zatrzymano 1300 najebusów za kółkiem. Nawet jeśli by wprowadzić dożywotnie kamieniołomy albo karę śmierci za jazdę po pijanemu, to znajdą się idioci którzy i tak będą prowadzić po alkoholu. Ktoś inny może nie być pijany, ale może zemdleć i stracić panowanie nad autem, a trzeci będzie korzystał z telefonu i nie zauważy ze
  • Odpowiedz
Potrącenie przez auto to najgłupsza śmierć. Prawnie wina kierowcy, ale na logikę to piesi są odpowiedzialni za 80% potrąceń. Amatorzy. Ludzie włażą na drogę jak imbecyle, nie patrzą na nic. Czują się jak gęsi...
...amatorzy
@Vickers213
  • Odpowiedz