Wpis z mikrobloga

Tl;dr - wspomnienia z tripu na kwasie, taki #!$%@? napisany trip raport, wall of text, nie wiem po #!$%@? to pisałem xDD
Przypomniało mi się jak 2.5 roku temu, to były jeszcze mroczne czasy, już od dawna przegrywałem ale nie miałem świadomości tego. Pojechałem z kumplem na Opole, w marcu to było i trochę #!$%@? pogoda, jeszcze zima była w powietrzu. W pociągu już #!$%@?łem kwasa, wychodzimy i na powitanie na dworcu #!$%@?ło końskim gównem, serio xD. No nic, idziemy do Galerii handlowej a to jakieś małe coś, w dodatku niezmodernizowane było, nie pamiętam co tam kupiliśmy, pewnie jakieś słodycze. Czuje że mi wjeżdza na banie już bo ceny tj. cyferki zaczęły pływać(wtajemniczeni wiedzą, co mam na myśli). Nie wiedziałem co robić, potem jakoś pokręciliśmy się jeszcze trochę ale wchodziło dość szybko i #!$%@? nie miałem kompletnie pomysłu co dalej. #!$%@?, na peaku #!$%@?łem się nad rzeką, wśród wędkarzy, patrząc na ten kościół, czy to bazylika jakaś była, Ci co mieszkają w Opolu pewnie wiedzą. No i się porobiły konkret wizuale wtedy, widziałem takie fraktalne energetyczne wiatraki napędzające wodę, rzymską arenę gladiatorów, multiplikujący się ryj Kapitana Bomby. Tyle zapamiętałem, a umysł, to nie wiem, co wtedy było, zajebiste uczucie. Oderwany byłem od świata rzeczywistego mimo tego, że słyszałem dzwięki miasta. Czasami miałem wrażenie, że mnie odrywa, ale pytam kumpla czy ok, on mówi, że ok, więc ok. Nie pamiętam dokładnie ale jak debile siedzieliśmy nad tą rzeką jakieś #!$%@? 3 godziny i #!$%@? xD. Potem już działanie straciło mocno na mocy, to stwierdziliśmy, że idziemy do Aquaparku na drugi koniec miasta. Doszliśmy tam ja biore się przebieram, ryj cały czerwony, źrenice #!$%@?, widać #!$%@? że napizgany jak messerschmidt. Zrzucam ubranie i czuje jak #!$%@? ode mnie niemiłosiernie potem, to się wziąłem umyłem pod prysznicem. Basen to czysta przyjemność była, woda niewiadomo, raz ciepła, raz zimna. Idziemy potem na sauny a tam też #!$%@?, wchodzę do jakiejś sauny i #!$%@? nagle mi zimno, a za minutę gorąc jak #!$%@?. Ciepłe jest zimne, zimne jest ciepłe. Dobra posiedzieliśmy tam i zwijamy się potem na zot, ciągle mnie trzymie. Znowu idziemy #!$%@? wie ile, po drodzę dopada Nas deszcz, #!$%@? się w pociąg powrotny. Ja sobie odpalam muzyke na słuchafonach, nie chcę mi się już za bardzo gadać. CEVy niesamowite, widziałem siebie, jako człowieka sukcesu, stojącego na moście nad rzeką, która uchodzi do morza ze swoją ukochaną. Pijemy coś razem i stoimy, stykamy się czołami na tle zachodzącego pomarańczowego słońca, wszystko ma takie ciepłe barwy, jak w jakimś filmie Love Story, #!$%@? mnie miłość od środka i uczucie spełnienia, że to właśnie mnie w końcu czeka, nie chcę wychodzić z tego stanu, ale docieramy do celu i trzeba wysiadać. Oczyszczony wracam na chatę, działanie jeszcze jest, ale już coraz słabiej wyczuwalne. Coś tam robię, idę się położyć, nie wiem czy łoiłem browary, chyba nie. Benzo też nie miałem więc zasypiam o 3 w nocy. Wyspałem się, wstałem i tyle. Jeszcze niby mi dobrze było przez 2 tygodnie następne, przez te post-efekty, ale w sumie wszystko #!$%@?. Wierzyłem wtedy w jakiś neoszamanizm czy #!$%@? wie co. Farmazony i kocopoły kompletne, nie wiem sam. Dziś już jest ponad 1.5 roku jak się odciąłem od tego klimatu i innych rzeczy, w sumie to dobrze, bo by mi pewnie po takich przygodach została pajęczyna z mózgu.
#przegryw ##!$%@? #narkotykizawszespoko #tripraport #gownowpis
  • 9
@Vinny tu nie ma znaczenia czy będziesz z kimś czy sam, czasem to nawet gorzej dla tej osoby albo ciebie. Wszystko zależy od ciebie, jeśli jesteś osobą która ucieka przed problemami, lubi zamiatac je pod dywan i tłamsi je w sobie, albo ma jakąś zła sytuację w życiu, to nawet nie myśl o kontakcie z psychodelikami sam czy z kimś, pod wpływem tych substancji podświadomość wylewa się jak wodospad. Jeśli świadomość, samopoczucie,
@Vinny co ma jakiś tag do realnego życia, rób jak chcesz, mam duże doświadczenie i znam ludzi którzy tripowali na kwasie dużo razy i sami tak mówią
@Vinny każdy człowiek ma problemy, zależy kto jak co bierze do siebie i sobie z tym radzi. Zresztą jak weryfikujesz czy ktoś ma problemy na podstawie tego że dodał sobie jakiś tag dla trolli to nie ma o czym pisać nawet. Umówmy się sie że jak 90% #!$%@? nawet szczerze żali się tutaj że im smutno bo nie mają dziewczyny albo przyjaciół to nie są prawdziwe problemy
@Vinny jeśli masz predyspozycje do chorób psychicznych, to biorąc często psychodeliki szczególnie jak lsd która jest jednym z najbardziej aktywnych, to substancja działa jak katalizator, być może to te narkotyki sprawiły ze jego stan się pogorszył.